Aktualizacja: 05.11.2020 19:25 Publikacja: 06.11.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Przy mojej pierwszej płycie inspirowałam się Madonną, jednak teraz chłonę dużo różnej muzyki, począwszy od nieznanych artystów, aż po gwiazdy z głównego nurtu. Moim ostatnim odkryciem jest Zella Day. Młoda Amerykanka, świetna piosenkarka, która współpracowała z Danem Auerbachem z The Black Keys.
Ostatnio zafascynowała mnie też formacja Sir Chloe, jednak gdybym miała wskazać artystę, który mnie naprawdę zainspirował i według mnie wytycza standardy w muzyce, jest to Andrew Watt. To człowiek-instytucja, z jednej strony współtworzył takie przeboje jak „Senorita" wykonywane przez Shawna Mendesa i Camilę Cabello, a z drugiej strony pomagał wyprodukować album Ozzy'ego Osbourne'a. To pokazuje, że nie warto zamykać się tylko na jeden gatunek muzyczny. Ten sam cel przyświeca również mi. Na naszej scenie muzycznej jest wielu artystów, którzy wyrwali się z pewnej szuflady gatunkowej. Kimś takim są Agnieszka Chylińska oraz Natalia Kukulska, obie eksperymentują ze swoją twórczością.
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
„Substancja” daje do myślenia, jak każda okrutna baśń.
Polityka potrafi być fascynująca, ale i niesamowicie brudna, o czym przypomina filmowa adaptacja głośnej powieści Roberta Harrisa.
Odnoszę wrażenie, że autorowi tekstu „Feminizm zacietrzewiony” chodzi przede wszystkim o to, aby to kobiety się zreflektowały i zgodziły się wrócić do tego, co było kiedyś.
Samochód elektryczny znakomicie współpracuje z instalacją fotowoltaiczną, a uzupełnianie energii w akumulatorze przy pomocy domowych ładowarek jest nie tylko wygodne i tanie, ale też ekologiczne i przewidywalne.
Wschodnie Niemcy po zjednoczeniu kraju to był dobry rynek do wydrenowania talentów, a kiepski do inwestowania w kluby. Nowa rzeczywistość okazała się rozczarowaniem - mówi Mateusz Kasprzyk, bloger, znawca futbolu w byłej NRD.
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
„Substancja” daje do myślenia, jak każda okrutna baśń.
Polityka potrafi być fascynująca, ale i niesamowicie brudna, o czym przypomina filmowa adaptacja głośnej powieści Roberta Harrisa.
Odnoszę wrażenie, że autorowi tekstu „Feminizm zacietrzewiony” chodzi przede wszystkim o to, aby to kobiety się zreflektowały i zgodziły się wrócić do tego, co było kiedyś.
Wschodnie Niemcy po zjednoczeniu kraju to był dobry rynek do wydrenowania talentów, a kiepski do inwestowania w kluby. Nowa rzeczywistość okazała się rozczarowaniem - mówi Mateusz Kasprzyk, bloger, znawca futbolu w byłej NRD.
„Pod skórą” uznaje się za jeden z najwybitniejszych filmów XXI wieku. Do kin w naszym kraju trafia dekadę po swojej kinowej premierze.
Dostojewski zawiera w sobie rosyjski paradoks – zarówno wielką kulturę, jak i łatwość zachwytu nad wrażliwą duszą szalonego zbrodniarza z siekierą i relatywizowania zła dokonywanego w imię sprawy.
Debatujący nad rolą Oleńki w „Potopie” twierdzili, że Małgorzata ma zbyt harde spojrzenie, a Oleńka to przecież wcielenie delikatności. Braunek uważała, że Billewiczówna jest osobą hardą i mocną, wbrew opiniom czytelników Sienkiewicza. Ona ją tak widzi i taką zagra.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas