Jan Maciejewski: Kulturalne dzieciobójstwo

Proszę zapytać kogoś wykonującego tzw. kreatywny zawód, czym się aktualnie zajmuje – idę o zakład, że nie powie, co właśnie „tworzy”, a zamiast tego zacznie tłumaczyć, „w jakim projekcie” się właśnie znajduje. I skojarzenie z klatką, w której zamknięto go na własne życzenie, będzie jak najbardziej na miejscu.

Publikacja: 27.09.2024 17:00

Jan Maciejewski: Kulturalne dzieciobójstwo

Foto: AdobeStock

Ten pomysł wraca co jakiś czas jak bumerang. I nie mogę się oprzeć pokusie skojarzenia z marnymi komediami, w których ten, kto dopiero co rzucił odpowiednio zakrzywionym kawałkiem drewna, po chwili obrywa nim w tył głowy. A potem stoi zaskoczony, rozciera bolące miejsce, nie mając pojęcia, co tu się w ogóle wydarzyło; czym sobie zasłużył na ten cios, ani kto mu go zadał. Tego rodzaju gagi obliczone są na niską satysfakcję widza z cudzej głupoty – mało to wysublimowane, przyznaję. Ale jaki pretekst, takie i skojarzenie – a w końcu wszystko zaczęło się od sondy w jednej z telewizji śniadaniowych.

Pozostało 87% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich