Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 18.04.2025 13:49 Publikacja: 19.07.2024 17:00
Artyści, począwszy od czasów awangardy, czerpali motywy, formy ze sztuki krajów dla nich egzotycznych, nie zastanawiając się nad źródłami ich pochodzenia. Odkrywanie pozaeuropejskich kultur w ich oryginalności dopiero od pewnego czasu stanowi przedmiot zainteresowania sztuki, zmieniając spojrzenie na jej historię. Na zdjęciu: wystawa „Opór motyla: Haiti” w galerii Studio w Warszawie
Foto: ZAGRODZKA
"Nieznajomy widzi tylko to, co wie” – mówi afrykańskie przysłowie. To, co na ogół wiemy o Haiti, mieści się w ramach medialnych sensacji, stąd w naszych oczach pojawiają się obrazy zniszczeń po trzęsieniu ziemi, biedy i rozpadu państwa, gangów na ulicach Port-au-Prince. Natomiast w popkulturze Haiti zrobiło karierę jako kraina voodoo, niemniej w wersji hollywoodzkiej z rytuałami czarnej magii i chętnie podejmowanym przez twórców horrorów motywem zombie. Nawet tak wielowątkowa książka, jak „Wąż i tęcza. Voodoo, zombie i tajne stowarzyszenia na Haiti”, napisana przez amerykańskiego antropologa Wade’a Davisa, wyjaśniającego historyczny kontekst rytuałów i ceremonii voodoo, doczekała się wersji kinowej w postaci kolejnego horroru spod znaku Wesa Cravena.
Matejko jako woźnica? A może jako amator kuligów? Albo jako złośliwiec wobec kolegów po fachu? Takie epizody rów...
Nadzieja tym różni się od optymizmu, że nie jest stanem emocjonalnym, lecz życiową postawą, która podstawę ma w...
Polityka 47. prezydenta USA nie ma reguł. Wszystko zależy od humoru, pogody, pomysłu, który przychodzi rano przy...
Przerost biurokracji w USA był widoczny na każdym kroku. Sytuacja aż prosiła się o reformę, ale ewolucyjną, a ni...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Polska potrzebuje poważnej debaty. I nawet jeśli z rzeczywistością geopolityczną niewiele można zrobić, to warto...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas