Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.04.2025 07:57 Publikacja: 15.03.2024 17:00
Perskiego nie jest się trudniej nauczyć niż angielskiego. Na zdjęciu klient kiosku w Teheranie trzyma wydawaną w języku perskim gazetę „Vatan Emrooz” z doniesieniami o zamieszkach we Francji; lipiec 2023 r.
Foto: ATTA KENARE/AFP
Plus Minus: „W dalekiej Persji, cudnej krainie, która z dywanów stubarwnych słynie…” – tak się zaczynała moja ulubiona bajka-grajka. Zostało oczarowanie, z którym nigdy nic nie zrobiłam. A dlaczego pani wybrała perski spośród tylu innych możliwości?
Może nie tak dawne kierowały mną wrażenia, muszę jednak cofnąć się aż do roku 1981, kiedy rozpoczęłam naukę w VI LO im. Adama Mickiewicza w Krakowie. Było to liceum językowe. Znałam już wtedy rosyjski i niemiecki, więc wybrałam klasę z poszerzonym programem języka angielskiego. Gdy byłam w trzeciej klasie, na zajęcia przyszły przedstawicielki UNESCO z kolorowymi magazynami, tak innymi od otaczającej nas wówczas szarej rzeczywistości lat stanu wojennego. Nie zadawaliśmy sobie wtedy pytania, kim będziemy w przyszłości, zwłaszcza że teraźniejszość była niepewna. W numerze, który trafił do moich rąk, był artykuł o Awicennie i jego największym dziele „Kanon medycyny”. Spytałam, kim był ów Awicenna, oraz co to za język – artykuł był ilustrowany fotografiami stron jego pism, a na nich niezrozumiałe „robaki”. Dowiedziałam się wtedy, że w Krakowie można studiować te i inne dziwne „robaki” oraz zapisane nimi języki orientalne: arabski, perski, turecki… i tłumaczyć z jednego na drugi. Wtedy zabłysła mi w głowie myśl, że to by było coś dla mnie.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas