Jan Maciejewski: Sienkiewicz? Może i tandeta, ale panowie, wyście tej tandety niegodni całować

Cały ten legion anty-Sienkiewiczów najlepiej podsumował jeden z jego członków. Gombrowicz wyznaje w „Dzienniku”: „Czytam Trylogię. Straszna tandeta. Nie mogę się oderwać”. Próbuję latać, coś okropnego, istnieje przyciąganie. Może i tandeta, ale panowie, wyście tej tandety niegodni całować.

Publikacja: 09.02.2024 17:00

Jan Maciejewski: Sienkiewicz? Może i tandeta, ale panowie, wyście tej tandety niegodni całować

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

"Pamiątka z Kalwarii” – dokumentalny krótki metraż Jerzego Hoffmana z 1958 roku. Film, w którym jedyną padającą kwestią jest tytuł. Żadnego komentarza czy mrużenia oka, zero racjonalizacji. Bo nawet ta tytułowa pamiątka – to może być jakiś religijny kicz ze straganu, jakaś cukierkowa Matka Boska, ale też coś, co nie daje o sobie zapomnieć. Jak pamiątką męki na Krzyżu jest każda msza. A o tym to przecież właśnie jest – Hoffman wybrał się z kamerą na obchody Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Ale więcej od Chrystusa, arcykapłanów i Piłata jest tam spojrzeń. Oczu widzów – pielgrzymów. Tak można patrzeć tylko w tym miejscu, na te pagórki. Taki właśnie musiał mieć wzrok Mikołaj Zebrzydowski, kiedy ukazały mu się one w mistycznej wizji jako polska Ziemia Święta, nasza własna kalwaria. Bo tak potrafi patrzeć tylko ktoś, kto jednocześnie jest tutaj i zupełnie gdzie indziej.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich