Cyrylica odchodzi do lamusa – coraz więcej krajów postsowieckich przechodzi na łaciński alfabet

Imperialna polityka Rosji powoduje, że coraz więcej państw obszaru postradzieckiego chce się odciąć od sowieckiej przeszłości i bardziej otworzyć na świat. W tym celu zaczęły proces przechodzenia z cyrylicy na alfabet łaciński.

Publikacja: 22.09.2023 10:00

Cyrylica odchodzi do lamusa – coraz więcej krajów postsowieckich przechodzi na łaciński alfabet

Foto: ALAMY/BE&W

Uczniowie jednej ze szkół podstawowych w Astanie ze skupieniem stawiają w zeszytach łacińskie litery. Między ławkami chodzi nauczycielka, która sprawdza, jak im idzie, i poprawia błędy. Następnie dzieci zawieszają na tablicy stworzone przez siebie plansze z przykładowymi zdaniami napisanymi łacińskim alfabetem. Na ścianach klasy wcześniej rozwieszono kolorowe grafiki ze wszystkimi literami, by łatwiej je było zapamiętać. „Dzieci rozumieją język komputerów, znają angielski. Stąd też szybko nauczą się alfabetu łacińskiego. Musimy na niego przejść, żeby być bliżej innych krajów, które używają języków turkijskich, oraz Europy. To niezbędne” – podkreśla w rozmowie z agencją AFP Emur Omarchanow, wicedyrektor szkoły podstawowej nr 76, wybranej do pilotażowego programu tzw. łacinizacji.

Pozostało 96% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
„Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach”: O śmierci i umieraniu
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Plus Minus
„Puppet House”: Kukiełkowy teatrzyk strachu
Plus Minus
„Epidemia samotności”: Różne oblicza samotności
Plus Minus
„Niko, czyli prosta, zwyczajna historia”: Taka prosta historia
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Katarzyna Roman-Rawska: Otwarte klatki tożsamości