Aktualizacja: 05.11.2024 13:24 Publikacja: 22.09.2023 10:00
Papież Franciszek przejdzie do historii jako ten, który dokonał kolejnej radykalnej zmiany w Kościele. Widać to wyraźnie na przykładzie nauki moralnej, zwłaszcza etyki seksualnej, gdzie dokonała się prawdziwa rewolucja
Foto: AFP
Pontyfikat Franciszka przejdzie do historii jako ten, który dokonał kolejnej, radykalnej zmiany w Kościele. Następni papieże (jacykolwiek by oni byli), a także sami wierni będą się do niego odwoływać – pozytywnie lub negatywnie. W trakcie przyszłych pontyfikatów „duch Franciszka” stanie się tym, czym był „duch Soboru” za czasów Jana Pawła II i Benedykta XVI, czyli argumentem za dalszymi zmianami. A jeśli dojdzie do konserwatywnego zwrotu, wciąż będzie nadzieją na to, że pewne procesy głębokiej reformy się nie zatrzymają. W obecnym składzie kolegium kardynalskiego, gdzie znaczącą większość stanowią elektorzy wskazani przez obecnego papieża (na konsystorzu 30 września do grona kardynałów dołaczy 21 nominatów Franciszka), niemal wszyscy wymieniani papabile (z wł. godny pozycji papieża) należą do opcji zmiany i zerwania, a nie kontynuacji i ciągłości. Pozwala to postawić tezę, że wprowadzone zmiany będą osadzać się w świadomości nowych pokoleń katolików, stając się nową, „odwieczną” tradycją. Efekt? Nawet gdy za kilkanaście lat papieżem zostanie zwolennik „hermeneutyki ciągłości” i rozwiązań bardziej konserwatywnych, to nie przywróci on dawnego status quo. Benedykt XVI również nie był w stanie zrobić podobnego kroku w stosunku do liturgii. Czeka nas jedynie kolejna „reforma reformy”, której punktem wyjścia będzie już zupełnie nowy stan rzeczy, niemający za wiele wspólnego ze światem wiernych pokoleń JP2 i B16.
Jak pandemia Covid-19 odcisnęła się w literaturze? Odpowiedzi udziela „Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” Sequoi Nagamatsu.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Polski „Puppet House” nie tylko w Halloween napędzi graczom strachu!
Samotne życie nie zawsze jest doświadczeniem złym – przekonują autorki książki „Epidemia samotności”.
Ten spektakl uświadamia nam, że nie ma jednego „normalnego” schematu funkcjonowania ludzkiego umysłu.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Cieszy mnie, że w polskiej literaturze wciąż płynie spokojny strumień opowieści tożsamościowych, bo to pokazuje, że nie jesteśmy monokulturą i że można o tym mówić bez patosu i tłumaczenia się.
Kardynała Kazimierza Nycza zastąpi w stolicy abp Adrian Galbas. To dobry wybór papieża Franciszka. Ale "przerzucenie" hierarchy do Warszawy pokazuje, jak krótką ławkę ma Kościół w Polsce.
Prokuratura skierowała do sądu akty oskarżenia wobec osób, które miały przemycać przez polską granicę nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i transportować ich do Niemiec.
Następcą metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza, którego rezygnację przyjął papież Franciszek, zostanie abp Adrian Galbas, dotychczasowy metropolita katowicki.
Głównym podziałem Zachodu staje się spór liberalnych elit i potrzebujących silnych tożsamości mas. Donald Tusk od roku stara się nie pozwolić Jarosławowi Kaczyńskiemu zapisać go do pierwszego obozu. Kamala Harris zaś pozwoliła na to Donadowi Trumpowi.
Minął rok od wyborów. Zjednoczona Prawica straciła władzę, a wraz z nią wpływ na TVP. Związany z nowym zespołem „Wiadomości” Marek Czyż zapowiadał „czystą wodę”. Jest błotnista kałuża. Niestety nowa ekipa zdecydowała, że Telewizja Publiczna pozostanie na wojnie domowej.
Ograniczenie wolności i prace społeczne – głównie na to sądy skazywały Łukasza Ż., sprawcę wypadku na Trasie Łazienkowskiej, choć notorycznie łamał prawo.
W mediach społecznościowych Komenda Stołecznej Policji poinformowała, że Wydział Ruchu Drogowego wszczął czynności wyjaśniające po medialnych doniesieniach o wykroczeniach drogowych popełnionych przez jednego z byłych ministrów. Chodzi o Antoniego Macierewicza.
"Brat" został uznany przez brytyjski słownik Collinsa za słowo roku 2024. Wszystko za sprawą piosenkarki Charli XCX i jej albumu - podał brytyjski dziennik "The Telegraph".
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas