Słońce to według hinduskich Wed źródło wszelkiego życia, a ludzie są jego dziećmi, obdarzonymi misją niesienia boskiego światła prawdy we wszechświecie. Przyobleka się ono w kolejne formy, Wisznu, Varuny czy Mitry – jednego z Aditjów, bóstw o słonecznej proweniencji. Wedy przypominają też gdzieniegdzie – a w ślad za nimi dziennik „The Times of India” – że promienie słoneczne leczą anemię, głuchotę, ślepotę, bóle ciała, gorączki, zatrucia, choroby nerek, kości i genitaliów, koją rany i trąd. Wierny powinien zrywać się o świcie i czcić Słońce, stając w jego pierwszych porannych promieniach.
Nic zatem dziwnego, że pod względem symbolicznym słoneczna misja Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych (Indian Space Research Organization, ISRO) może być nawet ważniejsza od tej księżycowej. Ledwie kilka dni po udanym lądowaniu na Srebrnym Globie (do którego doszło 23 sierpnia) z kosmodromu Sriharikota na wschodnim wybrzeżu subkontynentu wystartowała rakieta, jakżeby inaczej, Aditya-L1. Ma ona w ciągu czterech miesięcy pokonać półtora miliona kilometrów, docierając do punktu nazywanego „Lagrange point 1”: miejsca, w którym siły grawitacji zaczynają się równoważyć, pozwalając obiektom takim jak Aditya-L1 na swobodny dryf. W tej pozycji misja może swobodnie krążyć wokół Słońca, w tempie podobnym jak orbitowanie wokół Ziemi, wykorzystując stosunkowo niewielkie ilości paliwa dla korygowania trasy i tempa lotu.
Z tego punktu instrumenty pomiarowe mają przyglądać się funkcjonowaniu gwiazdy: obserwować jej koronę, widoczną powierzchnię (fotosferę) i warstwę plazmy pomiędzy nimi, czyli chromosferę. Misja ma dostarczyć informacji o aktywności Słońca – wybuchach na powierzchni, wietrze słonecznym – oraz jego potencjalnym wpływie na warunki atmosferyczne na Ziemi. A w najbardziej praktycznym wymiarze: ma dostarczyć informacji, pozwalających efektywniej wykorzystywać niemal 8 tys. pracujących dziś w kosmosie sztucznych satelitów.
– Kosmiczna pogoda odgrywa rolę w ich funkcjonowaniu – wyjaśniał w rozmowie z BBC były pracownik ISRO Mylswamy Annadurai. – Wiatry czy burze słoneczne potrafią wpłynąć na elektronikę satelitów, odcinając im nawet zasilanie. Mamy wielkie luki pod względem wiedzy o warunkach pogodowych w przestrzeni kosmicznej – tłumaczył badacz.
Czytaj więcej
Za nacjonalistyczną reinkarnację Indii odpowiada niemal całkowicie jeden człowiek: Narendra Modi. Politolodzy coraz chętniej zestawiają indyjskiego premiera z postaciami takimi jak Władimir Putin, Xi Jinping czy Recep Erdogan.