Jak na propagandzie Rosja budowała patriotyzm

Na ile wystarczy Kremlowi szowinistyczno-nacjonalistycznego paliwa, żeby okiełznać przejawy społecznego niezadowolenia i utrzymać obecną formę rządów w Rosji?

Publikacja: 28.04.2023 17:00

Władimir Putin i jego elita znów postawili na imperialno-państwową wersję patriotyzmu, okraszoną do

Władimir Putin i jego elita znów postawili na imperialno-państwową wersję patriotyzmu, okraszoną do tego pewnymi nostalgiami z czasów sowieckich. Parada w Dzień Zwycięstwa, Sankt Petersburg, 9 maja 2022 r.

Foto: Olga MALTSEVA/AFP

Rosyjska dezinformacja i brutalna propaganda posługująca się hasłami o naszych rzekomych planach aneksji Lwowa i ogólnie zachodnich obwodów Ukrainy, czy też mówiąca o aktywnym i licznym uczestnictwie polskich żołnierzy w walkach w Donbasie, może początkowo wywołać uśmiech i politowanie. Jest ona bowiem dla nas toporna. Sytuacja komplikuje się jednak, kiedy na wiarygodnych nagraniach pojawiających się w internecie widzimy, że schwytani do niewoli żołnierze rosyjscy z przekonaniem powtarzają takie treści. To samo dotyczy agresywnych wypowiedzi Rosjan wobec Polski, które pojawiają się w mediach społecznościowych, a także w czasie sond ulicznych przeprowadzanych w miastach rosyjskich. Dowodzi to, że znaczna część ludności Rosji w takie rzeczy po prostu wierzy.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Czemu lepiej czytać papierowe książki niż e-booki na czytniku? Lista powodów nie tylko ze szkół
Plus Minus
Kataryna: Rosja walczy z Zachodem tymi samymi metodami, co zawsze
Plus Minus
Bogusław Chrabota: U J.D. Vance'a pokora została zastąpiona butą wiceprezydenta
Plus Minus
Irena Lasota: Rosja ma się doskonale, ale Trump uważa, że trzeba jej pomóc. To przeraża
Plus Minus
Skąd pewność, że USA Trumpa będą ratowały Polskę? Lepiej szukajmy nowych sojuszników