Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.04.2025 09:56 Publikacja: 28.10.2022 17:00
„Nieznajomy”, reż. Thomas M. Wright, dystr. Netflix
Foto: Netflix
Australijczycy potrafią opowiadać ponuro. Jedna– –dwie sceny im wystarczą, by przeniknąć widza mrokiem i niepokojem. Spójrzmy tylko na pierwszy szereg reżyserów rekrutujących się z tego kontynentu do Hollywood w ostatnich dwóch dekadach: Andrew Dominik („Chopper”, 2000), John Hillcoat („Propozycja”, 2005) oraz David Michôd („Królestwo zwierząt”, 2010). Cała trójka weszła do globalnego mainstreamu filmowego, zachwycając widownię i krytyków kinem o przestępcach – surowym, pełnym przemocy, niepokoju i zagrożenia. Kiedyś powiedzielibyśmy męskim, dziś określimy go raczej mianem swoistego australijskiego noiru. Zresztą także aktorzy z tego kraju wyspecjalizowali się w rolach czarnych charakterów i postaciach mrocznych. Guy Pearce, Jason Clarke, Ben Mendelsohn, Joel Edgerton. Coś musi być posępnego w tej krainie będącej częścią Zachodu, a jednocześnie od tego Zachodu bardzo oddalonej, do której niegdyś wysyłano skazańców.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas