Tęsknota za Afryką

Jestem Afrykanką z przypadku, nie z urodzenia. Choć więc dusza, serce i umysł są afrykańskie, zdecydowanie biała skóra wyraźnie nie jest" – pisała Alexandra Fuller w swoim głośnym debiucie „Dziś wieczorem nie schodźmy na psy".

Publikacja: 10.06.2016 01:00

Alexandra Fuller, „Wyjedź zanim nadejdą deszcze”, przeł. Dobromiła Jankowska, Czarne, Wołowiec 2016

Alexandra Fuller, „Wyjedź zanim nadejdą deszcze”, przeł. Dobromiła Jankowska, Czarne, Wołowiec 2016

Foto: Plus Minus

Dzięki niemu stała się znana jako pisarka potrafiąca na nowo opowiedzieć o współczesnej Afryce, którą poznała, bo urodziła się w niej i spędziła tu dzieciństwo i młodość. W książce „Rozmowy pod drzewem zapomnienia" bez retuszu i ckliwości sportretowała swoich rodziców, pokazując przede wszystkim ich wielką miłość do Czarnego Lądu. „Fullerowie nie są mięczakami. Nie możesz bez walki opuścić kraju, który podobno kochasz, tylko dlatego, że sprawy się skomplikowały".

9 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„The Outrun”: Wiatr gwiżdże w butelce
Plus Minus
„Star Wars: The Deckbuilding Game – Clone Wars”: Rozbuduj talię Klonów
Plus Minus
„Polska na odwyku”: Winko i wóda
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Michał Gulczyński: Celebracja życia
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego