Jan Maciejewski: Słowa. Agnieszka Osiecka

Był taki czas, niedługi, ale jednak się zdarzył, kiedy najważniejszym gatunkiem literackim okazała się piosenka. Trzy, najwyżej cztery dekady, od połowy XX wieku do lat 80. – tej strasznej chwili, w której powstała MTV, obraz odebrał muzykę słowom, podporządkował ją sobie bez reszty, wyśpiewywane frazy sprowadzając do rangi onomatopei. Ale zanim świat zaczął tańczyć – śpiewał. Melodia zaciągnęła się na służbę u języka, stając się jednocześnie najwierniejszym z tłumaczy.

Aktualizacja: 23.01.2021 12:50 Publikacja: 22.01.2021 00:01

Jan Maciejewski: Słowa. Agnieszka Osiecka

Foto: Wikimedia Commons, Domena Publiczna

Nie trzeba przecież znać rosyjskiego, żeby się domyślić, o czym opowiada „Obława" (a może właśnie dopiero wtedy można ją zrozumieć); jeszcze zanim Wojciech Młynarski przetłumaczył „Piosenkę starych kochanków", nucił ją pod nosem każdy, w którego życiu powtarzały się w kółko „kłótnie, schadzki, przeprowadzki". Literatura po prostu swoje ostatnie słowo postanowiła wyśpiewać. Ten nigdy niepodpisany piosenkowy sojusz miał zasięg globalny. Ameryce Północnej dostali się Cohen i Dylan, Rosji – Okudżawa i Wysocki, Francji – Brel i Aznavour, a nam – Jacek Kaczmarski i Agnieszka Osiecka. To o niej dzisiaj dwa słowa.

Pozostało 81% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich