Igrzyska paraolimpijskie. Doping technologiczny, farmakologiczny i zwykłe oszustwa

Wśród wzbudzających podziw sportowców niepełnosprawnych zdarzają się oszuści, którzy naginają przepisy i stosują doping. Wielu może liczyć na pomoc równie zdemoralizowanych działaczy, oficjalnie pilnujących czystości zawodów.

Publikacja: 15.03.2018 14:08

Igrzyska paraolimpijskie. Doping technologiczny, farmakologiczny i zwykłe oszustwa

Foto: Corbis/Getty Images/ Tim Clayton

Podczas igrzysk paraolimpijskich w Pjongczangu pobity został rekord frekwencji. Nigdy wcześniej zimowy sport niepełnosprawnych nie cieszył się takim zainteresowaniem widzów, którzy chcą ich zmagania oglądać z trybun, a także telewidzów, którzy śledzą rywalizację na ekranach. Sprzedano ponad 320 tys. biletów (cztery lata temu było to 230 tys.). Tendencja ta jest w dodatku stała. Każda kolejna paraolimpiada cieszy się większym zainteresowaniem niż poprzednia.

Rywalizacja paraolimpijczyków pod pewnymi względami nie różni się niczym od tej między sportowcami zdrowymi. A już na pewno w kwestii komercjalizacji. Więcej widzów na trybunach i więcej ludzi przed telewizorami to oczywiście więcej pieniędzy. Lepsze kontrakty reklamowe, droższa sprzedaż praw telewizyjnych, a co za tym idzie – wyższe nagrody.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem