Irena Lasota: Prawdziwa Kuba

Nie ma zgody co do tego, czy okropności polityczne bardziej trafiają do nieprzygotowanego odbiorcy, gdy opisuje się je jako zjawisko, czy jako indywidualne przypadki. Czy lepiej polecać „Czarną księgę komunizmu", która szacuje liczbę ofiar komunizmu na ok. 90 mln (plus/minus 10 mln – co samo w sobie jest horrendalne), czy też rekomendować opowiadania Warłama Szałamowa.

Publikacja: 30.07.2021 18:00

Irena Lasota: Prawdziwa Kuba

Foto: AFP

Popularność „Archipelagu GUŁag" brała się między innymi z faktu, że Sołżenicyn łączył analizę zasięgu i geograficznego rozmiaru terroru bolszewickiego z opisami poszczególnych, bardzo detalicznie ujętych przypadków. „Jeden dzień z życia Iwana Denisowicza", który wstrząsnął światem i wedle niektórych był początkiem końca Imperium Sowieckiego, jest wydanym w 1962 roku opowiadaniem Sołżenicyna o okrucieństwie i pracy przymusowej niewinnie (oczywiście) skazanych więźniów GUŁagu. Krytycy i czytelnicy chwalili chłodny, konkretny styl autora, ale na niektórych jeszcze większe wrażenie zrobiła uwaga Szałamowa, że opowiadanie nie jest realistyczne, bo po obozie pęta się kot, a przecież ostatniego kota zjedzono w gułagu zimą 1938 roku... Tej samej zresztą zimy zmarł z głodu w gułagu poeta Osip Mandelsztam, a jego śmierć opisał Szałamow w opowiadaniu „Sherry brandy".

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem