Usunięty ostatecznie z telewizji w marcu 1993 roku, powróciłeś niecały rok później. Prezesem zarządu TVP został Wiesław Walendziak, twój starszy kolega z Topolówki. Co ciekawe, prezentujący umiarkowanie prawicowe poglądy, Walendziak nie otrzymał wsparcia od prezydenta Wałęsy, który twierdził, że nowy prezes jest za młody. Paradoksalnie mniej przeszkadzał koalicji Sojuszu Lewicy Demokratycznej, która tymczasem wygrała wybory parlamentarne.
Sojusz Lewicy Demokratycznej tak się bał dominacji Wałęsy, że wolał oddać TVP Walendziakowi, który wówczas kojarzył się w prawicowym obozie jako krytyk prezydenta i jego zaplecza w Belwederze. Postkomuniści uznali, że najlepszymi obrońcami demokracji będą młodzi, konserwatywni dziennikarze, którzy stracili zaufanie do dawnego lidera Solidarności.