Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 04.04.2015 10:55 Publikacja: 04.04.2015 01:01
Foto: Fotorzepa/Dorota Awiorko-Klimek
Na początek dwa cytaty. Pierwszy: „Świadomość grzechu, poczucie grzechu czynią człowieka chorym, są źródłem nerwic? coś takiego jak grzech nie istnieje". Drugi: „Zdolność do poczucia winy jest warunkiem bycia człowiekiem. Ta zdolność czyni nas istotami ludzkimi, mówi Księga Rodzaju, i słusznie. Słusznie dlatego, że nie mamy żadnej znajomości dobra i zła, jeśli nie odczuwamy ich w sobie; tak więc doświadczać zła jako stanu własnej duszy to czuć się winnym. Jeśli nie umiemy czuć się winni, nie jesteśmy zdolni do odróżniania dobra od zła. Nieumiejętność czynienia tego odróżnienia byłaby dla ludzkości samobójstwem".
Autorem pierwszego cytatu jest francuski psychiatra Angelo Hesnard, który na przełomie lat 50. i 60. XX wieku zdobył sporą popularność dzięki swojej książce „Moralność bez grzechu", z której pochodzi cytat. A kto jest autorem drugiego? Bynajmniej nie chodzi o jakiegoś myśliciela chrześcijańskiego. Raczej o kogoś wywodzącego się z tej samej lewicowej tradycji co Hesnard, znanego w świecie ze swoich analiz marksizmu. O Leszka Kołakowskiego, który powyższe uwagi w kwestii winy zamieścił w odnalezionym niedawno eseju z lat 80. „Jezus ośmieszony". Tak zatem, mimo pozornej ideowej bliskości obu intelektualistów, prezentują oni w kwestii winy i grzechu stanowiska skrajne. Dlaczego? Dlaczego eksmarksista Kołakowski mówi, że „zdolność do poczucia winy jest warunkiem bycia człowiekiem"?
Jakiś czas temu zdarzyło mi się wziąć udział w ciekawym psychologicznym eksperymencie, który nazywany jest terapią otwarcia. Jego uczestników można było podzielić na dwie grupy. Pierwszą stanowili ludzie, których przywiodły tam mniej lub bardziej poważne problemy. Ale było też całkiem sporo osób traktujących to doświadczenie jako rodzaj uzupełnienia wykształcenia, przygotowujących się do pracy doradców czy terapeutów. Jednak bez względu na powody, które ich tam sprowadziły, wszyscy w końcu prędzej czy później opowiadali o swoich życiowych kłopotach, pragnąc skonfrontować te opowieści z oglądem innych.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas