W październiku Zarząd Śląskiego Związku Gmin i Powiatów oraz Zrzeszenie Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów Województwa Lubuskiego zajęły stanowisko w sprawie powołania Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Samorządowego. W ocenie obu regionalnych organizacji samorządowych podstawowym celem Komisji powinno być dokonanie przeglądu ustrojowego prawa samorządowego i wypracowanie systemowych zmian.
Obie organizacje zwracają uwagę, że brakuje całościowego spojrzenia na funkcjonowanie samorządu terytorialnego. Kolejne zmiany przepisów, mające charakter „wpadkowy" (incydentalny), zmierzają do szczegółowego określenia sposobu wykonywania zadań przez jednostki samorządu terytorialnego zamiast określać wyłącznie ramy prawne i generalne kierunki działania. Oba stanowiska wprost nawiązują także do wniosku XI Kongresu Miast Polskich, zorganizowanego w listopadzie 2013 r. przez Związek Miast Polskich, w sprawie powołania komisji kodyfikacyjnej ds. prawa samorządowego.
W ocenie jednej z największych ogólnopolskich organizacji samorządowych dotychczasowe liczne zmiany w prawie samorządowym miały w większości charakter doraźny, były reakcją na jednostkowe problemy albo wynikiem nacisku poszczególnych grup interesu. Stąd, w ocenie Związku Miast Polskich, zmiany w prawie samorządowym zbliżają się do „poziomu, który oznacza niebezpieczeństwo utraty nie tylko potencjału rozwojowego, ale także zdolności efektywnego wykonywania bieżących zadań na rzecz obywateli".
Pomimo coraz silniejszego nacisku środowisk samorządowych na powołanie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Samorządowego strona rządowa dotychczas nie podjęła w tym zakresie żadnych działań. Pojawia się zatem pytanie, czy taka Komisja jest rzeczywiście potrzebna, czy też jej brak jest rozwiązaniem lepszym – a jeśli tak, to dla kogo.
Niebezpieczny efekt domina
W ostatnim czasie pani premier zadeklarowała powołanie w Sejmie komisji nadzwyczajnej, która ma dokonać przeglądu funkcjonowania samorządu terytorialnego. Wnioski z jej prac, w tym propozycje legislacyjne, mają być gotowe na przełomie maja i czerwca przyszłego roku. Wynika z tego, iż strona rządowa dostrzega potrzebę zmian w prawie samorządowym, które obecnie zmieniane jest głównie w drodze licznych, pomniejszych nowelizacji przygotowywanych w poszczególnych ministerstwach bądź inicjowanych przez samych parlamentarzystów (niekiedy po to, by uniknąć długotrwałych procedur legislacyjnych, w tym konieczności uzgodnień międzyresortowych czy uzyskiwania opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego – co negatywnie odbija się na jakości przygotowywanych projektów). Częstokroć zmiany te mają na celu uregulowanie pojedynczych problematycznych kwestii i nie mają nic wspólnego z szerszą analizą systemową.