Spór wokół rządowych planów zwiększenia rekompensaty za dozwolone kopiowanie dzieł sztuki zdominowany jest przez argumentację dotyczącą kwestii biznesowych, toczy się przy niezrozumieniu i lekceważeniu sytuacji zdecydowanej większości artystów. Krytycy działań rządu z jednej strony dostrzegają wyłącznie suto opłacanych artystycznych celebrytów, kompletnie nie wnikając w istotę systemowego położenia środowisk artystycznych. Nie chcą dostrzec i odnieść się do wstrząsających wyników badań, wykonanych przed kilkoma laty na zlecenie MKDNiS, które jednoznacznie wykazały, że zdecydowana większość czynnych twórczo artystów żyje na skraju ubóstwa i poza systemem opieki zdrowotnej oraz zabezpieczenia emerytalnego. Tylko nieliczni są w stanie opłacić składkę ubezpieczeniową obowiązującą indywidualnych przedsiębiorców, za których obecny system uznaje także artystów. W konsekwencji większość twórców funkcjonuje w zawodzie i w społeczeństwie dzięki wsparciu swoich rodzin.