Jacek Nizinkiewicz: PiS za deszcz wini Trzaskowskiego i zapomina, jak to było, gdy samo rządziło

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zakończył urlop i przyjechał do stolicy, gdy ta została zalana. Opozycja, atakując Rafała Trzaskowskiego za pogodę, daje przedsmak tego, jak będzie wyglądała kampania prezydencka. Kandydatowi Koalicji Obywatelskiej konkurenci nie oszczędzą mocnych ciosów.

Publikacja: 22.08.2024 04:30

Zalana trasa S8 w Warszawie

Zalana trasa S8 w Warszawie

Foto: PAP/Rafał Guz

Czas apokalipsy – tak można scharakteryzować sytuację w stolicy, gdy w poniedziałek doszło do ciężkich opadów deszczu i silnego wiatru. Widoczność zerowa, zablokowane ulice, drzewa połamane na ulicach, a później było... tylko gorzej. W Warszawie tak mocno nie padało jeszcze nigdy w historii pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W ciągu doby spadło tyle deszczu, ile w czasie dwóch miesięcy.

Zmiany klimatyczne: pogoda w Polsce będzie zaskakiwać, lepiej już nie będzie

Nawalne deszcze, które przeszły przez Warszawę, zalały jedną z najważniejszych arterii – trasę S8. W związku z podtopieniami i zalanymi ulicami policja zaapelowała do kierowców, aby korzystali z komunikacji miejskiej. A ta miała gigantyczne problemy z kursowaniem. Pod wodą znalazły się nie tylko drogi ekspresowe, w tym S79 w okolicy lotniska Chopina, ale i ważna arteria miejska aleja Władysława Sikorskiego, wiadukty przy ulicy Lazurowej, wiadukty wzdłuż alei 4 czerwca 1989 roku. Sytuacja w stolicy stała się dramatyczna. Doszło do uszkodzenia dachu centrum handlowego na Sadybie, które zostało zamknięte do odwołania. Utrudnienia wystąpiły w Ursusie, na Bemowie, Wilanowie czy Bródnie.

Czytaj więcej

Zalana trasa S8 w Warszawie. Trzaskowski: Wszystko zostało zrobione, jak powinno

Nie pierwszy raz doszło do takiego kryzysu – i nie tylko w stolicy. A będzie tylko gorzej. Zmieniają się warunki atmosferyczne, klimat się pogarsza, a ryzyko podtopień i silnych wiatrów będzie się nasilać. Najważniejsze jest, jak będziemy na to przygotowani i czy nasze dzisiejsze reakcje są adekwatne do zagrożenia.

„Winę Tuska” zastępuje „wina Trzaskowskiego”

Gigantyczne opady i podtopienia miały miejsce nie tylko w stolicy, ale politycy PiS zauważają problem jedynie w Warszawie, zgodnie z wyborczą logiką. Rafał Trzaskowski prawdopodobnie będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Polski, stąd na jakiś czas „winę Tuska” zastąpi „wina Trzaskowskiego”.

„Zarządzanie kryzysowe w Warszawie Rafał Trzaskowski zbudował według wskazań Bronisława Komorowskiego: »woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do Bałtyku«. Prezydent miasta założył kalosze; woda sama spłynie! Jest super, więc o co Wam chodzi!?” – tak Tobiasz Bocheński, możliwy kandydata PiS na prezydenta RP, zareagował na kryzys na platformie X. Patryk Jaki, który przegrał z Trzaskowskim walkę o prezydenturę w stolicy, również dworuje, publikując memy uderzające w prezydenta stolicy ulewą.

Ataków zresztą jest więcej, co świadczy o tym, że opozycja nie przegapi żadnej okazji, żeby osłabić ewentualnego kandydata KO na prezydenta. Każdy możliwy problem zostanie sklejony przed wyborami prezydenckimi z Trzaskowskim i rozdmuchany do granic możliwości, żeby tylko zaszkodzić politykowi PO i uniemożliwić mu wygranie wyborów, a może nawet – jeszcze przed kampanią wyborczą – utrącić jego nominację. Dla PiS idealnym kandydatem na prezydenta byłby Donald Tusk.

Pytania do prezydenta Warszawy, pytania do PiS

Rafał Trzaskowski jako włodarz miasta odpowiada za sytuację w stolicy, stąd też wiele pytań do niego. Czy służby miejskie, znając prognozę pogody, odpowiednio przygotowały się na ulewę? W jakim stanie są sieci wodno-kanalizacyjne? Czy wypompowanie wody odbywa się prawidłowo? Czy wystarczające środki przeznaczono na rozwiązanie kryzysu? Czy miasto przygotowuje pakiet odszkodowań dla poszkodowanych? I jak długo trzeba będzie czekać na wsparcie?

Pytań jest więcej, tym bardziej że przy pogarszającym się klimacie możemy spodziewać się niedługo powtórki. Jednak polityczne granie tragedią jest niedopuszczalne. Trasa S8 nie jest drogą miejską, jest fragmentem drogi krajowej. Za rządów PiS S8 też była zalewana. Niewiele się zmieniło. Co przez osiem lat za rządów PiS zrobiono, żeby S8 nie była zalewana?

Czytaj więcej

Jacek Nizinkiewicz: Prezydentura Tuska oznaczałaby powrót PiS do władzy i koniec PO

Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich atakował podobnie Andrzej Duda, gdy doszło do nadmiarowych opadów w stolic. „Warszawa, którą powinien zarządzać – TONIE ” – głosił spot wyborczy prezydenta. Wtedy też sztabowcy Dudy kreowali wizerunek Trzaskowskiego jako nieodpowiedzialnego polityka, który opuścił „tonącą” stolicę. Dla PiS wszystkie chwyty są dozwolone, gdy chodzi o władzę. Zresztą nie tylko dla nich. PO, będąc w opozycji, atakowała PiS w sytuacji kryzysowej za to, że nie inwestuje w wały przeciwpowodziowe, gdy budowano zbiorniki retencyjne.

Kampania prezydencka nieoficjalnie już trwa i sztaby wyborcze nie cofną się przed niczym, nawet wykorzystaniem pogody dla partykularnych interesów partyjnych.

Czas apokalipsy – tak można scharakteryzować sytuację w stolicy, gdy w poniedziałek doszło do ciężkich opadów deszczu i silnego wiatru. Widoczność zerowa, zablokowane ulice, drzewa połamane na ulicach, a później było... tylko gorzej. W Warszawie tak mocno nie padało jeszcze nigdy w historii pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W ciągu doby spadło tyle deszczu, ile w czasie dwóch miesięcy.

Zmiany klimatyczne: pogoda w Polsce będzie zaskakiwać, lepiej już nie będzie

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
analizy
Jacek Nizinkiewicz: Czy Donald Trump oddałby Polskę Władimirowi Putinowi? Co wiemy po debacie
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Donald Trump z Kamalą Harris na mocny remis w niegrzecznej debacie
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: gdzie „Pan Bóg i Polacy” widzą prezesa IPN?
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: dlaczego polskie wojsko jest ślepe i nieme
Opinie polityczno - społeczne
Warzecha: Zero logiki, maksimum zemsty
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Prezydencka debata telewizyjna w USA: mission impossible Kamali Harris?