Zuzanna Dąbrowska: Czy Platforma przytuli socjalistów

Z klubu Lewicy odeszli politycy skonfliktowani z przewodniczącym.

Publikacja: 14.12.2021 21:00

Do poważnego konfliktu między Gabrielą Morawską-Stanecką (z prawej) a Włodzimierzem Czarzastym doszł

Do poważnego konfliktu między Gabrielą Morawską-Stanecką (z prawej) a Włodzimierzem Czarzastym doszło już w maju tego roku

Foto: Grzegorz Krzyzewski / Senat RP

Donald Tusk nie wymienił Lewicy podczas sobotniego posiedzenia Rady Krajowej jako ewentualnego partnera Platformy Obywatelskiej w przyszłych wyborczych koalicjach. Co prawda nie spowodowało to wybuchu rozpaczy po lewej stronie, ale komunikat był jasny: dotychczasowa współpraca w parlamencie i historia relacji obu ugrupowań nie rokuje zdaniem lidera PO powstania jednego bloku wyborczego. Tusk stoi na prawicowo-centrowej, a zarazem liberalnej nodze i jest mu tak wygodnie.

To jednak nie znaczy, że największej partii opozycyjnej nie jest potrzebne poszerzanie wpływów po lewej stronie. A jest co pozyskiwać, bo w klubie Lewicy jedności nie było, a po wtorkowej decyzji trójki posłów i dwójki senatorów o powołaniu koła parlamentarnego – nie ma jej tym bardziej.

Pozostało 80% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Czy tragiczna historia znów może się powtórzyć?
Opinie polityczno - społeczne
Bartosz Marczuk: Warto umierać za 500+
Opinie polityczno - społeczne
Czas decyzji w partii Razem. Wybór nowych władz i wskazanie kandydata na prezydenta
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji