Niedawno sukces wizerunkowy, który w przyszłości może się przełożyć na negocjacyjny, odniósł Gazprom, podpisując umowy o rozbudowie gazociągu Nordstream. Uzyskać może w ten sposób alternatywne wobec Jamału szlaki przesyłowe, co osłabiłoby pozycję negocjacyjną PGNiG. Niejako w odpowiedzi, polska spółka zdołała doprowadzić do zaakceptowania sprawozdań finansowych EuroPolGazu za trzy ostatnie lata, w tym mocno zaległego już dokumentu za rok 2012. Bezpośrednią tego konsekwencją jest możliwość podzielenia się zyskami z działalności spółki, ale jest to mniej istotny aspekt sprawy. Dużo ważniejsze jest to, że przejęcie kontroli nad Gas-Tradingiem przez PGNiG, a przez to - uzyskanie większości na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, okazuje się skutecznym narzędziem w negocjacjach z rosyjską spółką.