19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 05:05 Publikacja: 12.09.2024 04:30
Sala obrad Sejmu
Foto: Adobe Stock
Stara chińska mądrość, przypisywana czasem (choć niesłusznie) starożytnemu strategowi Sun Tzu, mówi: jeśli dostatecznie długo będziesz siedział na brzegu rzeki, doczekasz się, że obok przepłyną zwłoki twoich nieprzyjaciół. Innymi słowy, bądź cierpliwy. Problemy z czasem rozwiązują się same, wystarczy tylko spokojnie poczekać.
Jeśli to nawet prawda, rzadko kiedy daje się odnieść do polityki gospodarczej. Grecy spokojnie patrzyli, jak ich finanse publiczne są rujnowane, a kraj coraz bardziej się zadłuża. I liczyli na to, że prędzej czy później Zeus zrobi jakiś cud i długi znikną. Albo że po wprowadzeniu euro spłacą je za nich Niemcy. Ale cud nie nastąpił, dług eksplodował, inwestorzy się przerazili i kraj praktycznie zbankrutował. No i proszę, powie ktoś, więc jednak Grekom się udało. Niekoniecznie, bo przeciętny dochód Greka, który jeszcze 20 lat temu był dwukrotnie wyższy, teraz jest o niemal 20 proc. niższy od dochodu Polaka.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Co najmniej 65 tankowców rosyjskiej floty cieni utknęło na redach portów, m.in. u wybrzeży Chin, Rosji i Singapuru, po nałożeniu przez USA sankcji na rosyjski sektor energetyczny. Eksperci spodziewają się wzrostu liczby unieruchomionych jednostek.
Przepisy prawa restrukturyzacyjnego chronią kluczowe kontrakty przed wypowiedzeniem już na samym początku postępowania. Dłużnik zyskuje czas na wypracowanie układu z wierzycielami, jednocześnie utrzymując niezbędne umowy w mocy.
Rynku nie rozruszało nawet anemiczne jesienne ożywienie w transporcie. Przewoźnicy nie inwestują w tabor, na czym ciepią producenci naczep i przyczep, tnąc produkcję.
W Niemczech najwięcej upadłości w transporcie, ale trzeci kwartał przyniósł ożywienie w napływie zamówień na nowy tabor.
Władze w Pekinie podały wyniki handlu zagranicznego w 2024 roku. Dane są szokujące, a sukces Chińczyków może stać się źródłem ich wielkich kłopotów.
Jest wtorek, 14 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś porozmawiamy o rekordowych zmianach na stanowiskach prezesów spółek z udziałem Skarbu Państwa, naciskach Francji w kwestii zakupów zbrojeniowych, tajnym budżecie wojennym Kremla oraz historycznej nadwyżce handlowej Chin.
Gdy przedsiębiorcy zagrożeni niewypłacalnością decydują się na skorzystanie z postępowania restrukturyzacyjnego, wpływa to na sytuację prawną ich wierzycieli, np. w większości przypadków wyklucza możliwość wszczęcia egzekucji.
Zawarcie umowy standstill powoduje zawieszenie możliwości windykacji, dokonywania potrąceń, a nawet wszczęcia egzekucji po to, aby dać stronom czas na rozmowy na temat restrukturyzacji zadłużenia i odsunąć zagrożenie upadłością.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas