Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ma wątpliwości co do słuszności decyzji lekarzy, którzy odsyłają ciężarne z małowodziem lub bezwodziem, wiedząc, że sepsa może pojawić się nagle i szybko zdewastować zdrowie, doprowadzając nawet do śmierci. W ocenie Federacji, lekarze w ten sposób zrzucają z siebie odpowiedzialność, bo w razie sepsy odpowiada sama kobieta, która np. zgłosiła się za późno do szpitala.
Zdaniem Federacji po głośnej sprawie śmierci pacjentki z Pszczyny sytuacja pacjentek nie uległa poprawie.
Czytaj więcej
Szpitale odmawiają wykonania zabiegu przerwania ciąży z powodu nieodwracalnych wad płodu, choć wy...
Biuro RPO zwróciło się do Federacji o podanie skali zjawiska, liczby kobiet, które zgłosiły się z tym problemem oraz o informację, czy potrzebne są zmiany w opracowaniu procedury szpitalnej, wytycznych, rekomendacjach medycznych oraz standardzie organizacyjnym.
Osobne pismo trafiło też do Narodowego Funduszu Zdrowia. Powołano się w nim na rekomendacje medyczne na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia z zapewnieniem, że prezes NFZ będzie monitorował wszelkie sytuacje, w których zagrożone może być zdrowie i życie kobiety w ciąży. RPO prosi więc o wskazanie czy wpływają do niego informacje sygnalizujące sytuacje, w których zagrożone może być zdrowie i życie kobiety w ciąży.