Spółka Medical Concept, działająca od kilku miesięcy, na bazie gabinetów lekarzy rodzinnych i małych przychodni ma utworzyć sieć: Polskie Konsorcjum Medyczne (PKM).
Placówki zostaną jednolicie oznakowane, będą miały wspólny system komputerowy i reklamę. A przede wszystkim – mają zostać ujednolicone ich procedury medyczne oraz wycena świadczeń, aby firmy ubezpieczeniowe mogły łatwo wybierać pakiety lecznicze dla swych klientów. Kontrakty miałby negocjować zarząd PKM w imieniu całej grupy.
Medical Concept – która miałaby zarządzać PKM – to spółka osób fizycznych. Udziały (po 5 tys. zł) objęło już 216 osób. Według danych z Rejestru Sądowego władze Medical Concept to funkcyjni działacze Porozumienia Zielonogórskiego, najpotężniejszej organizacji zrzeszającej lekarzy rodzinnych. Prezesem jest Tomasz Zieliński, wiceszef lubelskiego oddziału PZ. Z kolei prezes Porozumienia Jacek Krajewski zasiada w radzie nadzorczej Medical Concept. Są tam m.in. także wiceszefowie PZ Teresa Dobrzańska-Pielichowska i Wojciech Pacholicki oraz członek komisji rewizyjnej Marek Sobolewski.
– Jesteśmy właścicielami swoich przychodni i chcielibyśmy się ochronić przed przejęciem przez obcy kapitał. Tak się stało z aptekami, przez co cierpią pacjenci – mówi „Rzeczpospolitej" Tomasz Zieliński. – Chcielibyśmy stworzyć coś na kształt franczyzy: sieć niezależnych przychodni. Oferowalibyśmy świadczenie nieobjęte kontraktami z NFZ.
Cała piątka lekarzy z Medical Concept to jednocześnie negocjatorzy, którzy reprezentują PZ podczas rozmów z Ministerstwem Zdrowia oraz NFZ. W tym składzie negocjowane jest finansowanie podstawowej opieki zdrowotnej w przyszłym roku. – W 2014 r. odbyło się sześć takich spotkań. Ich tematem były rozwiązania systemowe mające na celu poprawę dostępności do świadczeń – potwierdza rzecznik ministerstwa Krzysztof Bąk.