Pandemia nie odeszła, co prowokuje pytania o przyszłość m.in. rynku nieruchomości handlowych w krótkim terminie. Eksperci firmy CBRE postanowili rzucić okiem w dalszą przyszłość i przewidzieć, jak sektor może wyglądać w perspektywie do 2030 r.
Zdaniem ekspertów kształt rynku będzie pochodną zmian demograficznych. Na pierwszy plan wysuną się miejsca pozwalające na szybkie codzienne zakupy blisko domu. Wzrośnie udział mniejszych obiektów handlowych w miastach średniej wielkości, a e-commerce i nowe technologie będą uzupełnieniem tradycyjnego handlu.
– Od czasu pojawienia się pierwszych nowoczesnych obiektów handlowych w latach 90. zeszłego wieku nastąpiła ogromna metamorfoza rynku – wskazuje Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego w CBRE.
– Hipermarkety ewoluowały w stronę centrów społecznościowych z bogatą ofertą rozrywkową i gastronomiczną. Dziś polski rynek jest dojrzały i w wielu miejscach nasycony, dlatego zmiany, które nadchodzą, będą raczej jakościowe niż ilościowe. Epidemia koronawirusa przyspiesza przede wszystkim rozwój nowych technologii i sprzedaży online, ale nie przewidujemy, aby zakupy internetowe zdominowały te stacjonarne. Możliwości zobaczenia i dotknięcia produktu na żywo nie da się niczym zastąpić – uważa ekspertka.
Mniejsze formaty handlowe – parki, obiekty typu convenience – rozwijają się w ostatnim czasie bardzo dynamicznie i ten trend będzie trwał. Według szacunków CBRE w ostatniej dekadzie 75 proc. nowej powierzchni w postaci małych centrów handlowych i parków handlowych wybudowano w miastach poniżej 100 tys. mieszkańców.