Krzywa zachorowań na Covid-19 szybuje ostro w górę. Co przyśpieszy widoczny już wcześniej proces rozwoju home office. Zdaniem ekspertów nie powinno to jednak zachwiać kondycją rynku powierzchni biurowych w Polsce.
– Do końca kwietnia większość firm funkcjonowała prawie całkowicie zdalnie, z czasem następowało stopniowe przejście w model hybrydowy. Obłożenie biurowców wzrastało do końca września dość konsekwentnie – przyznaje Krzysztof Misiak, szef Cushman & Wakefield w Polsce.
I dodaje: – Od początku października następuje ponowny spadek. Są oczywiście firmy, które już z końcem marca podjęły decyzję o przedłużeniu pracy zdalnej do końca roku, a nawet do wiosny 2021 r., i opóźniły swoje projekty otwarcia nowych biur czy rearanżację powierzchni – podkreśla Krzysztof Misiak.
Według niego dużo zależy jednak od branży i specyfiki firmy: – W branży centrów usług wspólnych, IT czy finansowej model hybrydowy był przesunięty w stronę pracy zdalnej – mówi.
– Natomiast przedsiębiorstwa w fazie rozwoju i zatrudniające nowych pracowników są znacznie bardziej zmotywowane do pracy z biura, ponieważ w tym modelu wyraźnie łatwiejszy jest onboarding nowych członków zespołu. Organizacje, które nie mają w planach dużego rozwoju, z większą łatwością przechodzą na tryb pracy zdalnej, ponieważ głównymi ograniczeniami w przypadku tej formy pracy są m.in. wdrażanie nowych pracowników, projektów czy poważne transformacje firmy, zarówno strukturalne, jak i organizacyjne – trudno jest przeprowadzić te procesy zdalnie – podkreśla Krzysztof Misiak.