Zasiedzieć się w coworku. Elastyczne biura wchodzą do najlepszych budynków

Większe szanse na przyciągniecie najemców mają biurowce, w których są powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane. Ile kosztują takie stanowiska?

Publikacja: 10.03.2025 15:17

The Shire - Beyond Coworking w luksusowej kamienicy przy ulicy Poznańskiej w Warszawie

The Shire - Beyond Coworking w luksusowej kamienicy przy ulicy Poznańskiej w Warszawie

Foto: mat.prasowe

Z elastycznych powierzchni korzystają korporacje, małe firmy i startupy. Jak podaje firma doradcza Newmark Polska, na siedmiu głównych rynkach biurowych – w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu i Łodzi – coworki i biura serwisowane zajmują niemal 420 tys. mkw. To ok. 3 proc. wszystkich nowoczesnych biur w tych miastach. Liderem jest Warszawa z ofertą 235 tys. mkw. elastycznej powierzchni.

- Na celownikach operatorów coraz częściej pojawiają się także mniejsze miasta, jak Bydgoszcz czy Opole – wskazują autorzy raportu Newmark Polska. 

Czytaj więcej

Biurkowcy i nomadzi. Jak dziś chcemy pracować?

Firmy potrzebują większej elastyczności

Eksperci tej firmy zaznaczają, że przełomowym, a zarazem rekordowym rokiem dla operatorów powierzchni elastycznej był rok 2018.  Wynajęli wtedy ponad 110 tys. mkw. biur, prawie 94 proc. przypadło na Warszawę.

- W kolejnych latach popyt się ustabilizował zarówno pod względem wielkości wynajmowanej powierzchni, jak i podziału na regiony i stolicę – wskazują analitycy Newmark Polska. Od 2019 r. popyt na powierzchnie elastyczne utrzymuje się na średnim poziomie ok. 50 tys. mkw. W 2024 roku przekroczył poziom 48 tys. mkw.

– Pierwszym i najprostszym modelem najmu były biura serwisowane, oferujące możliwość wynajęcia biurka lub pokoju w pełni wyposażonej przestrzeni. Biura serwisowane z czasem ewoluowały poprzez model hybrydowy (połączenie biur serwisowanych i coworku) do przestrzeni coworkingowych – wyjaśnia Dawid Igielski, starszy doradca w firmie Newmark Polska.  - W coworku panuje duża elastyczność, a razem z miejscem do pracy najemca dostaje pełen pakiet usług - to możliwość korzystania z drukarki, recepcji, kuchni, sali spotkań czy strefy relaksu. Kilka lat temu właśnie ten model preferowali przede wszystkim freelancerzy, startupy czy jednoosobowe działalności gospodarcze.

Dziś, co wiąże się z potrzebą większej elastyczności, z powierzchni  coworkingowych coraz chętniej korzystają duże firmy i korporacje. - To wygodne rozwiązanie także dla menedżerów podróżujących służbowo po różnych miastach na świecie. Najbardziej komfortowym rozwiązaniem będą dla nich umowy z międzynarodowymi operatorami, którzy – niezależnie od lokalizacji – mogą zaoferować biurka w jednej z prowadzonych przez siebie przestrzeni współdzielonych – wyjaśnia ekspert.

Czytaj więcej

Biura coworkingowe na celowniku. Jakie branże je lubią?

Hybrydowo i elastycznie. Także dla międzynarodowych firm  

Duże firmy i korporacje doceniają korzyści płynące z elastycznego najmu. Biura serwisowane nie zawsze spełniały jednak specyficzne wymagania, dotyczące głównie prywatności i bezpieczeństwa. - Odpowiedzią są hybrydowe przestrzenie elastyczne – z jednej strony w pełni wyposażone, oddzielone przestrzenie biurowe, gotowe do użytku, które można wynająć już z 10 – 15 miejscami pracy, a z drugiej przestrzenie wspólne, w których pracownicy mogą się integrować i relaksować – wskazują autorzy raportu. 

Elastyczne powierzchnie można też dostosować do aktualnych potrzeb biznesowych. Stawki za stanowisko pracy w coworku w Warszawie, w zależności od lokalizacji i standardu budynku, wahają się od 800 zł do 2 tys. zł miesięcznie.

– Przestrzenie elastyczne cieszą się także dużym zainteresowaniem międzynarodowych koncernów, które dopiero zaczynają działalność w Polsce i testują konkretne lokalizacje. Takie firmy nie chcą podpisywać długoterminowych umów najmu na pięć, a nawet siedem lat, wolą elastyczne warunki i powierzchnie serwisowane, na które mogą wprowadzić się praktycznie od zaraz – mówi Dawid Igielski.  - Jeśli lokalizacja okaże się odpowiednia, a firma się rozwinie, kolejnym krokiem może być poszukiwanie tradycyjnego biura.

Taką drogę – z coworkingu do nowego biura – przeszedł ostatnio klient firmy Newmark – z branży IT.  Najpierw wynajęto kilkanaście stanowisk pracy w coworku The Shire w biurowcu Warsaw Spire. Ostatecznie spółka zajęła ponad 900 mkw. biur w The Warsaw HUB, optymalizując koszty.

Jak zaznacza Igielski, wynajem elastycznych biur mimo wielu zalet wiąże się z wyższymi kosztami niż wynajem tradycyjnych powierzchni. Te ostatnie rzadko są mniejsze niż 150 mkw.

- Dla właścicieli budynków biurowych wydzielenie takiej przestrzeni oznacza wysokie koszty aranżacji, adaptacji i przygotowania biura zgodnie z potrzebami najemcy – wyjaśnia Dawid Igielski. - Proces jest poza tym czasochłonny, często wymaga długoterminowych umów najmu, co dla wielu firm stanowi barierę wejścia. Dlatego elastyczne gotowe biura oferujące w pełni przygotowane do pracy przestrzenie dla kilkunastoosobowych zespołów, cieszą się coraz większym zainteresowaniem.

Długie lata w coworku

Jak mówi Karol Wyka, dyrektor zarządzający działu powierzchni biurowych w Newmark Polska, na rozwój na elastycznych powierzchniach biurowych przez długie lata decydują się nawet uznane organizacje.

- Statystyki pokazują, że średni czas ich wynajmu może wynosić nawet cztery lata, chociaż początkowo przewidywano, że firmy będą rezygnować z coworków czy biur serwisowanych po maksymalnie 12 miesiącach – zauważa dyrektor Wyka. - Jednym z powodów jest mała podaż najbardziej pożądanych biur w Warszawie i ograniczony wybór rozwiązań. Elastyczne powierzchnie są coraz lepiej wykończone i powstają w najlepszych budynkach.

Na polskim rynku coworkingowym od lat działają zarówno międzynarodowi operatorzy, tacy jak Regus, WeWork i Mindspace, jak i rodzime firmy, w tym Loftmill, The Shire czy Chillispaces.com. Z czasem potencjał elastycznych biur dostrzegli też właściciele biurowców, którzy coraz częściej decydują się na wydzielenie pod nie części powierzchni. Deweloper Skanska ma swój cowork – Business Link, Echo Investment – CitySpace, a Adgar – Brain Embassy.

Jak mówią autorzy raportu Newmark Polska, otwieranie przestrzeni współdzielonych i elastycznych gotowych biur przez właścicieli budynków jest korzystnym rozwiązaniem zarówno dla najemców, jak i wynajmujących. Elastyczne biura mogą być doskonałym remedium na pustostany.

Czytaj więcej

Elastyczne biura wchodzą do Wilanowa

– Jest to też bardzo potrzebna usługa, nie tylko dla zewnętrznych firm, ale także dla najemców, którzy mają siedziby na innych piętrach budynku. Dodatkowe biurka w przestrzeni współdzielonej mogą być wykorzystane przez nich np. do pracy projektowej. Podobnie jest z salkami konferencyjnymi, z których część firm korzysta sporadycznie, np. raz na kwartał, i chętnie wynajmują tę przestrzeń w rozliczeniu na godziny – zauważa Karol Wyka. – Elastyczna powierzchnia daje właścicielom biurowców jeszcze jedną przewagę. W przypadku tradycyjnego najmu, czas oczekiwania na aranżację biura wynosi średnio siedem miesięcy albo nawet więcej, zależnie od prac do wykonania. Taki okres oczekiwania nie zawsze jest możliwy do zaakceptowania przez najemcę, co skutkuje utratą klientów. Dysponując elastycznymi gotowymi biurami, wynajmujący mogą zaproponować najemcom komfortowe przestrzenie, które będą doskonałą alternatywą na czas oczekiwania na ostateczne wykończenie biura.

Z analiz wynika, że większość coworków i biur serwisowanych osiąga 70 – 90-proc. obłożenie, w zależności od lokalizacji. Najlepsze powierzchnie w centrach miast, a także w pobliżu głównych węzłów komunikacyjnych, są wynajęte nawet w 100 proc.

Z elastycznych powierzchni korzystają korporacje, małe firmy i startupy. Jak podaje firma doradcza Newmark Polska, na siedmiu głównych rynkach biurowych – w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Katowicach, Poznaniu i Łodzi – coworki i biura serwisowane zajmują niemal 420 tys. mkw. To ok. 3 proc. wszystkich nowoczesnych biur w tych miastach. Liderem jest Warszawa z ofertą 235 tys. mkw. elastycznej powierzchni.

- Na celownikach operatorów coraz częściej pojawiają się także mniejsze miasta, jak Bydgoszcz czy Opole – wskazują autorzy raportu Newmark Polska. 

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Otworzyć Polakom drzwi do mieszkań
Nieruchomości
Polskie REIT-y już blisko? Otworzyć Polakom rynek nieruchomości komercyjnych
Nieruchomości
Kredyt mieszkaniowy bez wychodzenia z domu
Nieruchomości
Rejestr lokali to dobry początek reformy rynku najmu krótkoterminowego
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Nieruchomości
Polskie miasta i firmy jadą na MIPIM kusić inwestorów