Trwające obecnie prace nad wdrożeniem REIT-ów (Real Estate Investment Trust) do polskiego systemu prawnego to już czwarta próba ich implementacji a. Tym razem proces nabiera realnych kształtów, z aktywnym udziałem zarówno Ministerstwa Finansów, jak i Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Co więcej, pojawiają się sygnały zainteresowania ze strony krajowych inwestorów instytucjonalnych, w tym funduszy emerytalnych i TFI. A dodatkowo, jak wskazują najnowsze opracowania bankowe, znaczące środki zwykłych Kowalskich zgromadzone na depozytach bankowych mogłyby efektywniej pracować poprzez inwestycje w REIT-y.
Wyzwania podatkowe
Kluczowym założeniem REIT-ów jest zapewnienie efektywnego jednokrotnego opodatkowania inwestycji.
W toku dotychczasowych prac nad polskim modelem pojawiały się różne koncepcje - od stawki 8,5 proc. od dochodów z najmu i sprzedaży nieruchomości, po bardziej złożone modele uwzględniające specyficzną kalkulację podstawy opodatkowania. Obecnie trwają intensywne dyskusje nad wypracowaniem optymalnego rozwiązania.
Kluczowe może okazać się zbliżenie poziomu opodatkowania REIT-ów do obecnie funkcjonujących rozwiązań dla inwestorów indywidualnych na rynku mieszkaniowym (8,512 proc. w przypadku ryczałtu od najmu). Mogłoby to zachęcić do przekierowania części kapitału z bezpośrednich inwestycji w nieruchomości mieszkaniowe na rynek kapitałowy.
W tym kontekście warto spojrzeć na doświadczenia innych krajów - na przykład w Hiszpanii pierwotny model REIT-ów (SOCIMI) nie przyjął się właśnie ze względu na błędne założenia podatkowe, wprowadzające de facto dwukrotne opodatkowanie - zarówno na poziomie REIT, jak i inwestorów. Jednak po modyfikacji tych rozwiązań, nastąpił dynamiczny rozwój rynku.