Aktualizacja: 21.02.2025 11:24 Publikacja: 26.10.2023 21:00
Foto: Mat.prasowe
Ostatnie miesiące tego roku to mocny wzrost popytu i sprzedaży mieszkań przy nienadążającej podaży. Jednak we wrześniu, według danych GUS, liczba mieszkań w uruchamianych projektach i w wydanych pozwoleniach na budowę wróciła do poziomów typowych dla dobrej koniunktury. Czy te wyniki już pozostaną z nami dłużej? Rynek będzie bardziej zrównoważony i mieszkania przestaną w końcu drożeć?
Sam wrzesień, który przynosi wzrosty miesiąc do miesiąca i rok do roku, może być mylący. W całym 2022 r. mieliśmy fatalny wynik, jeśli chodzi o rozpoczynane inwestycje, deweloperzy zaczęli budować o kilkadziesiąt tysięcy mniej lokali niż w 2021 r. i trend w tym roku niestety się utrzyma. Rzeczywiście jest poprawa w ostatnich miesiącach, która wynika przede wszystkim z uruchomienia programu „Pierwsze mieszkanie” przez rząd. A co w dłuższej perspektywie?
Aktywność firm deweloperskich znów złapała wysokie obroty - zarówno w przypadku budowy mieszkań, jak i pozyskiwania pozwoleń na budowę.
W III kwartale deweloperzy korzystali z koniunktury i zwiększali sprzedaż. Pytanie, jak po wyborach będzie się rozwijać napędzany dotowanymi kredytami rynek.
Duzi gracze mają coraz większą ochotę na odważne zakupy. Na radarach magazyny i living – wynika z badań Savills.
Zaksięgowane w I półroczu wyśrubowane marże brutto ze sprzedaży to efekt szczytu koniunktury sprzed dwóch lat. Koszty pieniądza dociskają marże netto.
Drożyna opanowała rynek mieszkań. Ceny szaleją podkręcane tanimi kredytami. Podbija je też kurcząca się podaż. Ale jeśli dopłaty wyschną, a stopy procentowe wzrosną, będzie hamowanie.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas