Parlament Europejski przyjął tzw. dyrektywę budynkową, która ma doprowadzić do zmniejszenia zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych.
- Zmniejszenie zużycia energii przez europejskie budynki obniży nasze rachunki oraz zależność od importu energii. Chcemy, aby nowe przepisy wpłynęły na redukcję ubóstwa energetycznego, obniżenie emisji oraz poprawę zdrowia obywateli. Jest to stratega wzrostu dla Europy, która pozwoli stworzenie setek tysięcy wysokiej jakości lokalnych miejsc pracy, w budownictwie oraz przy renowacji, poprawiając jednocześnie dobrostan milionów ludzi w Europie - powiedział Ciarán Cuffe (Zieloni/EFA, Irlandia), sprawozdawca ds. dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków.
Zgodnie z przyjętymi we wtorek przepisami, od 2028 roku zeroemisyjne mają być wszystkie nowe budynki. Natomiast do 2026 zeroemisyjne mają stać się budynki zajmowane czy eksploatowane przez władze publiczne lub do nich należące.
Jak wynika z komunikatu PE, do 2028 roku wszystkie nowe budynki powinny być wyposażone w technologie energii słonecznej, jeżeli jest to wykonalne pod względem technicznym i ekonomicznym. Dla budynków mieszkalnych poddawanych gruntownemu remontowi termin ten to 2032 rok.
- Czekaliśmy już jakiś czas na działania ze strony UE i w końcu możemy powiedzieć, że coś zaczęło się dziać. Oczekujemy jednocześnie, aby wymóg instalacji paneli słonecznych na dachach nowych budynków oraz tych modernizowanych był uzupełniony zachętami, tak aby przyspieszyć ten proces - mówi Paulina Ackermann, dyrektor generalna firmy Otovo w Polsce.