- Za kontynuacją spadków w kolejnych miesiącach przemawia wzrost liczby internetowych ogłoszeń o sprzedaży mieszkań. Po istotnym obniżeniu liczby ofert w grudniu 2022 r., w styczniu ofert znów przybyło – mówią autorzy raportu. – Oferta wróciła do poziomów z drugiej połowy poprzedniego roku: łącznie w analizowanych miastach odnotowaliśmy ponad 100 tys. unikatowych ofert.
Większa zdolność kredytowa
Eksperci przypominają, że na rynku kredytów hipotecznych najważniejszym wydarzeniem jest obniżenie przez KNF bufora stosowanego przy obliczaniu zdolności kredytowej klienta. Banki do bieżącej stopy procentowej mogą teraz dodawać już nie 5, a 2,5 pkt proc. - W wyliczeniach dostępnej kwoty kredytu banki będą więc mogły przyjmować nieco niższe oprocentowanie, co poprawi zdolność kredytową klientów. W części banków wzrośnie dostępna kwota nie tylko kredytów z oprocentowaniem stałym, ale również z oprocentowaniem zmiennym – mówią autorzy raportu. - Pierwszym bankiem, który uwzględnił niższy bufor jest Alior Bank.
Wiadomo też, ile wyniosą dopłaty w ramach „Bezpiecznego Kredytu 2 proc." – Założyliśmy, że klient kupuje 50-metrowe mieszkanie, zadłużając się na 30 lat. Wkład własny to 10 proc. (kredyt z dopłatą będzie mógł być udzielony także bez wkładu własnego) – mówią autorzy raportu. - Z wyliczeń wynika, że dopłaty bardzo mocno obniżą wysokość raty. Gdy program zacznie działać, to rata zwykłego kredytu z ratą stałą będzie niemal o połowę wyższa niż początkowa rata kredytu z dopłatą. Dla przykładu, uwzględniając przeciętną cenę mieszkań w Warszawie, rata zwykłego kredytu wyniesie 4 549 zł, a pierwsza rata kredytu z dopłatą 3 049 zł. W obu przypadkach przyjęto do wyliczeń oprocentowania stałe wynoszące 8,5 proc. W opisanym przypadku suma dopłat w pierwszym pięcioletnim okresie wyniesie 141 227 zł. Dopłaty będą wypłacane przez dziesięć lat, ale w drugim okresie pięciu lat kwoty dopłat będą uzależnione od obowiązującego w tym czasie poziomu stóp procentowych, więc obecnie trudno określić ich wysokość.
Z programu będą mogły skorzystać (poza kilkoma wyjątkami) tylko osoby, które nigdy wcześniej nie posiadały ani domu, ani mieszkania. - Popyt na kredyty i mieszkania zapewne więc wzrośnie, ale program nie wywoła nowego boomu na rynku nieruchomości. Liczba osób spełniających warunki programu jest bowiem ograniczona – wyjaśniają eksperci.