Autorzy raportu EY „The Polish Real Estate Guide 2022. The real state of real estate” wskazują, że kapitał na polski rynek nieruchomości napływał głównie z krajów europejskich, USA, Azji i RPA. Eksperci spodziewają się wzrostu aktywności inwestorów w Polsce wraz w wygaszaniem pandemii (raport powstawał przed wybuchem wojny na Ukrainie). „Rzeczpospolita” poznała ten raport jako pierwsza.
Gdzie jest ruch
Z analiz EY wynika, że nieruchomości komercyjne szybko się podniosły po spadku spowodowanym wybuchem pandemii w 2020 r. – To pokazuje, jak silne są fundamenty polskiego rynku, który ma duży potencjał wzrostu – podkreślają autorzy raportu. – W pierwszej połowie 2021 r. inwestycje osiągnęły 2 mld euro. Najbardziej udany był IV kw., kiedy to zawarto transakcje o wartości 2,35 mld euro. W sumie w 2021 r. na polskim rynku nieruchomości komercyjnych było ok. 170 transakcji o wartości 5,9 mld euro.
Rekordy biły magazyny. – Rynek ten notuje rekordowe napływy inwestycji drugi rok z rzędu. 3 mld euro wartości inwestycji dało mu 54-proc. udział w rynku na koniec 2021 r. – wskazują analitycy EY. Za wynikami stoi wzrost popytu na magazyny, który generuje dynamicznie rozwijająca się w pandemii branża e-commerce.
O boomie na rynku magazynów mówią też analitycy firmy doradczej Colliers. W ubiegłym roku wynajęto aż 7,5 mln mkw. hal. – Deweloperzy decydowali się na rozpoczęcie kolejnych inwestycji, z których coraz większą część stanowiły obiekty czysto spekulacyjne – zauważa Dominika Jędrak, dyrektor działu doradztwa i badań rynku w firmie Colliers. – Wyjątkowo duży popyt sprawił, że pomimo ogromnej ilości dostarczanej powierzchni poziom pustostanów jest najniższy w historii rynku.
Największe obiekty wybudowane w ub.r. to Panattoni BTS Świebodzin (200 tys. mkw.), Hillwood Rokitno (112 tys. mkw.) i GLP Lędziny Logistics Centre (112 tys. mkw.).