Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy sprzedali mieszkanie czy dom i żeby nie płacić podatku, chcą skorzystać z tzw. ulgi mieszkaniowej. Minister finansów (MF) 13 października wydał interpretację ogólną, która potwierdza, że zwolnieniem objęte są nie tylko wydatki na meble kuchenne na zamówienie, ale także na duże urządzenia AGD, jak lodówka czy pralka.
Liczy się czas
Zgodnie z ustawą o PIT, o tym, czy mieszkanie lub dom można sprzedać bez konieczności rozliczania się z fiskusem, decyduje zasadniczo czas. Chodzi o pięć lat liczone od końca roku, w którym miało miejsce nabycie (wybudowanie). Odpłatne zbycie, np. sprzedaż, nieruchomości przed tym terminem podlega opodatkowaniu 19-proc. PIT od dochodu. Jednak ustawodawca przewidział tu jedną furtkę.
Chodzi o zwolnienie podatkowe z art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT, dotyczące sytuacji, gdy podatnik pieniądze z opodatkowanej sprzedaży lokum przeznacza na własne cele mieszkaniowe. Zgodnie z tym przepisem wolne od PIT są dochody z odpłatnego zbycia nieruchomości i praw majątkowych – w wysokości wyliczonej zgodnie ze specjalnym wzorem – jeżeli pieniądze zostaną w odpowiednim czasie wydane na własne cele mieszkaniowe. Podatnik ma na to maksymalnie trzy lata, licząc od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło odpłatne zbycie.
Schody zaczynają się jednak, gdy trzeba ustalić, jakie wydatki wchodzą w ulgę. Bo choć ich rodzaje określa sama ustawa o PIT – a wśród z nich są te poniesione na budowę, rozbudowę, nadbudowę, przebudowę lub remont własnego domu (jego części) czy mieszkania – to nie do końca wiadomo, o co konkretnie chodzi.
Na szczęście część wątpliwości została właśnie rozwiana. Z październikowej interpretacji MF jasno wynika, że w kategorii objętych zwolnieniem wydatków na własne cele mieszkaniowe mieszczą się te poniesione na zakup i montaż: