O budownictwie mieszkaniowym w okolicach największych miast i migracji ludności do stref podmiejskich opowiada Andrzej Prajsnar, analityk portalu RynekPierwotny.pl:
- Inwestorzy muszą się dopasować do preferencji potencjalnych klientów. Wielu z nich chce mieszkać w powiatach graniczących z metropolią. Dane GUS wskazują, że nie jest to nowe zjawisko. Żywiołowy rozwój niektórych okolic podmiejskich był widoczny już na początku minionej dekady.
Główny Urząd Statystyczny zaktualizował niedawno swoje dane na temat liczby ludności w poszczególnych miastach i powiatach. Dzięki tym informacjom z Banku Danych Lokalnych możemy sprawdzić, jak przez 20 lat (1995 r. – 2014 r.) zmieniła się liczba mieszkańców w sześciu metropoliach oraz graniczących powiatach.
Okazuje się, że od 1995 r. do 2014 r. największy przyrost liczby ludności odnotowano w powiecie poznańskim. Ten obszar okalający Poznań ma obecnie o połowę więcej mieszkańców niż 20 lat temu. Warto zwrócić uwagę, że od 1995 r. liczba osób mieszkających w stolicy Wielkopolski zmniejszyła się o 6 proc.
Poznań to metropolia, w której proces tzw. suburbanizacji jest najbardziej widoczny. Do przeprowadzki zachęca poznaniaków m.in. dość dobra infrastruktura w okolicach podmiejskich. Jej dalsza rozbudowa dodatkowo sprzyja suburbanizacji.