Rz: Jakich zmian mogą oczekiwać samorządowcy w kodeksie urbanistyczno-budowlanym?
Adam Kowalewski: Kodeks ma ograniczyć narastający chaos i niekontrolowaną urbanizację, wzmocnić ochronę dobra publicznego, jakim jest przestrzeń, naprawić jej planowanie i przywrócić wartość. Po wzmocnieniu roli studium wróci ład przestrzenny. Stanie się ono dokumentem polityki przestrzennej gminy i będzie decydowało o jej rozwoju. Powiąże planowanie z realiami demograficznymi i ekonomicznymi. Oznacza to, że decydując o przeznaczeniu terenu i planując tereny rozwojowe, gmina uwzględni zmiany demograficzne i potrzeby ludności. Planowanie musi też mieć na uwadze finansowe możliwości gminy. Ważnym elementem studium będzie program rozwoju określający potrzeby gminy oraz obszar nowej urbanizacji. Poza nim inwestowanie ma być ograniczone. Nie postawi się, jak dziś, w środku pól domu.