Działka na Mazurach jak złoto

Ponad 2,3 tys. zł za metr to najwyższa cena transakcyjna zabudowanej parceli na Mazurach. Ale trafiają się superokazje.

Aktualizacja: 03.06.2021 21:45 Publikacja: 03.06.2021 21:00

Teren z bezpośrednim dostępem do brzegu nie zawsze kosztuje majątek

Teren z bezpośrednim dostępem do brzegu nie zawsze kosztuje majątek

Foto: AdobeStock

Polacy od lat chętnie inwestują w działki nad jeziorami i rzekami. Im bliżej wody, tym zainteresowanie ziemią większe. Rekordowy pod względem pytań o takie nieruchomości był maj ub.r. – wynika z analiz Cenatorium, firmy dysponującej największą bazą danych o transakcjach na rynku nieruchomości.

– Wśród najbardziej pożądanych kierunków jest Kraina Wielkich Jezior Mazurskich – mówi Anna Karaś, starszy analityk Cenatorium. Firma sprawdziła, ile na Mazurach kosztują działki pod zabudowę jednorodzinną, w tym działki rekreacyjne.

Dalej i bliżej brzegu

– Ceny działek są bardzo zróżnicowane w zależności od lokalizacji i oddalenia od linii brzegowej. 50 proc. transakcji zakupu niezabudowanej działki na Mazurach w latach 2019–2020 mieściło się w granicach do 50 zł za mkw., a 35 proc. nie przekroczyło 100 zł – podaje Anna Karaś.

Ceny mkw. działek zaczynają się od 10 zł. – Na takie okazje można trafić nawet w promieniu do 500 m od jeziora – zwraca uwagę analityczka Cenatorium. – Ceny najdroższych działek pod zabudowę jednorodzinną sięgają 700–800 zł za mkw., ale są to pojedyncze nieruchomości – prestiżowo zlokalizowane w Giżycku czy Bogaczewie. Nie oznacza to, że nie można znaleźć okazji i w tej okolicy.

Np. w Wilkasach średnia cena transakcyjna parceli pod zabudowę w latach 2019–2020 wyniosła 93 zł za mkw., przy czym, jak podkreśla Anna Karaś, transakcje zaczynały się od 13 zł za mkw. – W Giżycku najniższa cena to 47 zł mkw. Tyle kosztowała działka położona niecałe 500 m od jeziora Niegocin – wskazuje.

Średnia cena mkw. działki pod zabudowę, ponad 2 km od jeziora, to 52 zł za mkw. Tereny w promieniu 0,5–2 km od wody są sprzedawane średnio za 55 zł za mkw., a te do 0,5 km od jeziora – za 80 zł. – Działki zabudowane to już droższa inwestycja. Średnia cena parceli do 500 m od brzegu jeziora to wydatek rzędu 333 zł za mkw. – podaje Anna Karaś. – Jeśli spacer nie jest dla nas przeszkodą, to wybierając grunt od 500 do 2000 m od brzegu, zapłacimy średnio 238 zł za mkw., a powyżej 2 km – 165 zł.

– Wcale nie musi być jednak tak drogo, bo i w tym segmencie zdarzają się prawdziwe okazje. Za działkę o pow. 1150 mkw. 500 m od Jeziora Czos w Mrągowie kupujący zapłacił w marcu zaledwie 12 tys. zł za mkw. Stał tam co prawda zrujnowany budynek z 1930 r., przeznaczony do wyburzenia, jednak taka cena za mkw. gruntu w centrum Mrągowa to naprawdę atrakcyjna oferta – podkreśla Anna Karaś.

Najdrożej jest w okolicach Jeziora Tałty i Giżycka. – Prym wiodą Mikołajki, Skorupki. Za mkw. zabudowanej działki nad jeziorem kupujący płacili ponad 2 tys. zł – podaje ekspertka Cenatorium. – 73-metrowy dom z pomostem kosztował 1,25 mln zł.

W przeliczeniu na metr, najwyższa cena za zabudowaną działkę to ponad 2,3 tys. zł. Najwyższa transakcja pod względem ceny całkowitej? Działka w Kozinie, nad jeziorem Jagodne, z dwoma domami z widokiem na jezioro, na działce o powierzchni ponad 4 tys. mkw. Za tę nieruchomość klient zapłacił 3,32 mln zł.

Anna Karaś podkreśla, że transakcje powyżej 2 mln zł to jednak rzadkość, nawet w przypadku zabudowanych działek. – Średnia cena transakcyjna za zabudowaną działkę do 500 m od jeziora to 401 tys. zł – podaje. – Patrząc na ceny mieszkań w dużych miastach, nie wydaje się to być bardzo dużo.

Analizując transakcje dotyczące działek pod zabudowę do 100 zł za mkw., okazuje się, że często są to grunty w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach, blisko wody. Aż 47 proc. transakcji w tej cenie dotyczyło działek położonych do 500 m od jeziora. Najwięcej takich transakcji notowano w rejonie jeziora Jagodno, przy miejscowościach Rydzewo, Bogaczewo, a także w okolicach Ublika. Z kolei w Giżycku większość transakcji w takich cenach skupiała się w pierścieniu oddalonym od jeziora od 500 do 2000 m.

Weekend i home office

Średnia cena całkowita niezabudowanej działki pod inwestycję jednorodzinną, oddalonej od wody o ponad 2 km to 83 tys. zł, zabudowana parcela kosztuje 261,1 tys. zł. Pusta działka w promieniu 0,5–2 km to wydatek średnio, 105 tys. zł, zabudowana kosztuje niemal 259 tys. zł.

O dużym wzroście zainteresowania działkami rekreacyjnymi w atrakcyjnych miejscach na Pojezierzu Iławskim, Ostródzkim i Brodnickim mówi z kolei Marta Śliwińska, dyr. agencji Metrohouse Iława. – Możemy śmiało mówić o największym w historii popycie na tego typu nieruchomości – podkreśla. – W dobie pandemii popularnością cieszą się zwłaszcza tereny w sąsiedztwie lasów i jezior w małych urokliwych miejscowościach, tych turystycznych oraz mniej znanych i kameralnych.

Marta Śliwińska zauważa, że klienci oczekują dobrej komunikacji z trasami szybkiego ruchu. Chodzi o weekendowe wypady na działkę. – W tym kierunku zmierza też branża turystyczna. Kluczowy jest dogodny i sprawny dojazd – mówi dyrektor z Metrohouse. – Ważny jest też dostęp do internetu i zasięgi LTE umożliwiające pracę zdalną. Powodzeniem cieszą się zarówno działki zabudowane domkami rekreacyjnymi oraz te niezagospodarowane. Bardzo ważny jest dostęp do podstawowych mediów.

Z analiz Metrohouse wynika, że ceny działek rekreacyjnych pięknie położonych w sąsiedztwie jeziora są porównywalne z cenami działek budowlanych na najciekawszych osiedlach w mieście. – Niekiedy je nawet przekraczają – podkreśla Marta Śliwińska.

A Ewelina Strzałkowska, dyr. biura Metrohouse w Olsztynie, podkreśla, że działek na Mazurach wcale nie przybywa. – Te najbardziej atrakcyjne już raczej nie powracają do oferty sprzedaży – mówi. – Zwiększone zainteresowanie działkami rekreacyjnymi można przypisać pandemii, która niejako zmusiła nabywców do rozważenia zakupu kawałka ziemi, by w razie konieczności udania się na kwarantannę, móc w spokoju korzystać z dobrodziejstw natury, a nie cisnąć się w czterech ścianach z małym balkonem.

Dyr. Strzałkowska zauważa, że część klientów poszukuje gruntów niezabudowanych, które będą mogli zagospodarować zgodnie z własną wizją. – Część szuka parceli z domkiem letniskowym, niewymagającym nakładów, gotowym do korzystania – mówi.

– Zainteresowanie nieruchomościami, co widać choćby po liczbie wizyt w naszym serwisie, jest rekordowe. To właśnie działki – i rekreacyjne, i budowlane – są tym segmentem, w którym ruch zwiększył się najbardziej – komentuje Jarosław Krawczyk, ekspert portalu Otodom. – W kwietniu i maju działki na sprzedaż w woj. warmińsko-mazurskim były wyszukiwane o 26 proc. częściej niż rok temu. W zimniejszych miesiącach zainteresowanie spadało, ale już od stycznia znów zyskiwały na popularności. Wśród powiatów regionu najczęściej szukaliśmy działek w Olsztynie i powiatach: olsztyńskim, szczycieńskim, ostródzkim i giżyckim. W powiecie olsztyńskim wzrost zainteresowania działkami wyniósł aż 34 proc. r./r.

Polacy od lat chętnie inwestują w działki nad jeziorami i rzekami. Im bliżej wody, tym zainteresowanie ziemią większe. Rekordowy pod względem pytań o takie nieruchomości był maj ub.r. – wynika z analiz Cenatorium, firmy dysponującej największą bazą danych o transakcjach na rynku nieruchomości.

– Wśród najbardziej pożądanych kierunków jest Kraina Wielkich Jezior Mazurskich – mówi Anna Karaś, starszy analityk Cenatorium. Firma sprawdziła, ile na Mazurach kosztują działki pod zabudowę jednorodzinną, w tym działki rekreacyjne.

Pozostało 92% artykułu
Nieruchomości
Osiedle przy Błoniach w Rumi coraz większe
Nieruchomości
ED Invest z nadzwyczajną dywidendą i planami ekspansji
Nieruchomości
Francuska Park. Rozrasta się katowickie osiedle Atalu
Nieruchomości
Stacja Kopernik w Częstochowie na zielonym świetle
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości
Oportunistyczna transakcja GTC w Niemczech. Czas na mieszkania na wynajem