Ślimaki pomagają monitorować zanieczyszczenie powietrza

Sześć ogromnych ślimaków „pracuje" w stacji uzdatniania wody w Sankt Petersburgu. Służą do określania stopnia zanieczyszczenia powietrza przez fabryki drugiego pod względem wielkości miasta Rosji.

Publikacja: 20.01.2011 13:47

autor: Grzegorz Polak

autor: Grzegorz Polak

Foto: Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 3.0

Są to roślinożerne ślimaki z gatunku „Achatina" żyjące w tropikalnej Afryce wschodniej, osiągają długość 20 cm i wagę 0,5 kg, ich jaja są wielkości ptasich (2,5 cm).

W petersburskiej stacji, zwierzęta wyposażone są w odpowiednią aparaturą (między innymi światłowody) do monitorowania bicia serca i aktywności ruchowej. Trzy ślimaki oddychają powietrzem zanieczyszczonym przez fabryczne spaliny. Trzy pozostałe, też wyposażone w identyczną aparaturę, oddychają powietrzem oczyszczonym. Pracownicy agencji „Wodokanał", współpracującej ze stacją, porównują stan obu tych trójek, co jest wskazówką o stanie atmosfery w Sankt Petersburgu.

Ślimaki „Achatina" wybrano do eksperymentu ponieważ oddychają podobnie jak ludzie, czyli płucami a ich skorupa jest na tle duża, że można nie niej umieścić aparaturę badawczą, nie niszcząc jej. Nie bez znaczenia jest to, że powolność ślimaków ułatwia prowadzenie obserwacji.

— Jest to unikalna technologia, opracowana w Rosyjskiej akademii nauk. Im powietrze, którym oddychają ślimaki, jest bardziej zanieczyszczone, tym szybciej biją ich serca wyjaśnia Oksana Popowa z agencji Wodokanał.

Nie jest to pierwsze tego rodzaju badanie przeprowadzane przez Wodokanał. od 2005 roku agencja używa raków do kontrolowania czysto.ci wody w rzece Newie przepływającej przez Sankt Petersburg. Także w tym przypadku, jeśli serca raków biją szybciej, oznacza to, że woda jest zanieczyszczona.

Sceptycznie do tego doświadczenia odnoszą się lokalni ekolodzy. — To jest zwyczajne mydlenie oczu. Nie chodzi o wynalazek nowych metod monitorowania środowiska. Problem polega na tym, że Wodokanał nie jest strukturą transparentną. W ubiegłym roku nie wpuścili nas do stacji oczyszczania gdzie zamierzaliśmy pobrać próbki wody. Poza tym, nie wiadomo, czy u doświadczalnych ślimaków rozwijają się komórki nowotworowe. Jeśli tak jest, nie objawia się to od razu a Wodnokanał nas o tym nie informuje — utyskuje Dmitrij Artamanow, szef petersburskiego oddziału Greenpeace, szczególnie wyczulonego na to co dzieje się w wodach rzeki Newy i bałtyckiej Zatoki Fińskiej.

Są to roślinożerne ślimaki z gatunku „Achatina" żyjące w tropikalnej Afryce wschodniej, osiągają długość 20 cm i wagę 0,5 kg, ich jaja są wielkości ptasich (2,5 cm).

W petersburskiej stacji, zwierzęta wyposażone są w odpowiednią aparaturą (między innymi światłowody) do monitorowania bicia serca i aktywności ruchowej. Trzy ślimaki oddychają powietrzem zanieczyszczonym przez fabryczne spaliny. Trzy pozostałe, też wyposażone w identyczną aparaturę, oddychają powietrzem oczyszczonym. Pracownicy agencji „Wodokanał", współpracującej ze stacją, porównują stan obu tych trójek, co jest wskazówką o stanie atmosfery w Sankt Petersburgu.

Materiał Partnera
Roman jest przełomowy. W kosmiczną misję zaangażowani są Polacy. Co i jak będą badać?
Nauka
Rewolucyjne odkrycie biologów. Bonobo porozumiewają się w sposób podobny do ludzi?
Nauka
Wilki straszne zostały wskrzeszone? Niezwykły eksperyment z wymarłym gatunkiem
Materiał Partnera
Sąsiedzi-turyści. Czy Warszawa powinna ograniczyć najem krótkoterminowy?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Nauka
Naukowcy kłócą się o jeszcze większy Wielki Zderzacz Hadronów. Plany CERN podzieliły badaczy