Wyrok może zapaść zaocznie

Zwykle nie da się skutecznie zablokować rozwodu czy separacji przez ignorowanie wezwań z sądu. Rozprawy w takich sprawach odbywają się bowiem także wtedy, gdy jedna albo obie strony nie stawią się na nie

Publikacja: 19.10.2010 03:40

Wyrok może zapaść zaocznie

Foto: Fotorzepa, Miachał Walczak miachał WALCZAK

Pozwala to na uzyskanie rozwodu np. wówczas, gdy jeden z małżonków przebywa od lat za granicą, nie jest zainteresowany losami małżeństwa i nie sposób go ściągnąć do sądu. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji, gdy nieobecność jest usprawiedliwiona i mąż czy żona prosi o wyznaczenie nowego terminu. Wtedy sąd obowiązany jest rozprawę przerwać i wyznaczyć inny termin posiedzenia.

Można, i to bez potrzeby wycofywania pozwu, zrezygnować z domagania się rozwodu czy separacji, a także wstrzymać na jakiś czas bieg tej sprawy. Dotyczy to tylko małżonka wnoszącego pozew. W razie bowiem jego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa na pierwszym posiedzeniu sądu sprawa ulega zawieszeniu.

Sąd podejmie ją na wniosek małżonka, który z pozwem wystąpił, ale nie wcześniej niż po upływie trzech miesięcy od dnia zawieszenia postępowania. Jeśli w ciągu roku takiego wniosku nie będzie, sąd musi umorzyć postępowanie. Nie zamyka to jednak żadnemu z małżonków drogi do wystąpienia po tym czasie z nowym pozwem o rozwód czy o separację.

[srodtytul]Sąd przesłucha obie strony[/srodtytul]

Ze względu na charakter tych spraw udział w postępowaniu sądowym małżonków ma szczególne znaczenie. Sąd jest obowiązany do przesłuchania obu stron. Jeśli nie jest to możliwe, bo np. pozwany mąż się nie stawia, sąd decyduje, czy ograniczyć się do przesłuchania obecnego małżonka, czy w ogóle zrezygnować z jego przesłuchania.

Przesłuchanie obu stron jest bardzo ważne do wyrobienia sobie poglądu na małżeński konflikt i jego przyczyny. Dlatego jeśli sąd wezwie małżonka do osobistego stawiennictwa, a ten ignoruje wezwanie, sąd może wymierzyć mu grzywnę do 5 tys. zł. Inaczej jednak niż w wypadku świadków niedopuszczalne jest przymusowe doprowadzenie go do sądu.

Jeśli w sprawie były przeprowadzane inne dowody, np. z przesłuchania świadków, opinii rodzinnego ośrodka doradczo-konsultacyjnego, sąd po ich przeprowadzeniu powinien jeszcze raz przesłuchać rozstających się małżonków.

Jeśli pozwany małżonek nie stawia się na rozprawy, sąd może wydać wyrok zaoczny.

[ramka][b]Uwaga![/b]

Sąd może nałożyć na małżonka, który nie stawia się na wezwanie, grzywnę sięgającą nawet 5 tys. zł[/ramka]

[b]Sąd zawsze ustala:[/b]

– ile dzieci mają małżonkowie, w jakim wieku i jakiej płci,

– czy małżonkowie pozostają we wspólności majątkowej, czy też podpisali intercyzę,

– jakie są ich zarobki,

– czy ciąży na nich obowiązek utrzymania innych osób oprócz wspólnych dzieci.

Sąd może, jeśli uzna to za potrzebne, przeprowadzić wywiad środowiskowy dla ustalenia, w jakich warunkach żyją i wychowują się dzieci małżonków. W praktyce takie wywiady przeprowadzają kuratorzy sądowi.

W sprawie o rozwód i separację obowiązuje generalny zakaz przesłuchiwania dzieci małoletnich do ukończenia 13. roku życia. Natomiast dzieci i wnuki rozstających się nie mogą być przesłuchiwane, jeśli nie ukończyły 17 lat. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie wyklucza to możliwości ich informacyjnego wysłuchania przez sąd.

[srodtytul]Gdy są widoki na utrzymanie małżeństwa[/srodtytul]

Od 2005 r. nie ma już posiedzeń pojednawczych prowadzonych przez sąd, które przedtem musiały poprzedzać merytoryczne rozpoznanie pozwu rozwodowego lub o separację.

Nie oznacza to jednak, że sąd nie będzie do tego dążył. Przede wszystkim jeśli dostrzeże widoki na utrzymanie małżeństwa, może skierować małżonków do mediacji. Sąd jest zobowiązany do zawieszenia sprawy rozwodowej, jeśli nabierze przekonania, że są widoki na utrzymanie małżeństwa (art. 440 k. p. c.).

[ramka][b]Przykład[/b]

Powodem wystąpienia przez żonę o rozwód była zdrada męża. Mąż po wniesieniu sprawy przez żonę zerwał w kobietą, z którą dopuścił się zdrady.

Przeprasza żonę za błąd i deklaruje chęć dalszego wspólnego życia. Żona nie chce wprawdzie przebaczyć, ale małżonkowie mają wspólne dzieci, a wcześniej byli dobrym, zgodnym małżeństwem. Sąd może więc uznać, że jest szansa na to, że żona mu przebaczy i wrócą do siebie. [/ramka]

[ramka][b]Przykład[/b]

Powodem żądania rozwodu przez żonę był alkoholizm męża. Ten jednak po otrzymaniu pozwu rozwodowego zdecydował się na leczenie odwykowe. Jest w trakcie leczenia. Awantury i scysje, których powodem był alkohol, ustały. Można więc się spodziewać, że żona uwierzy w możliwość trwałego wyjścia z nałogu i zgodzi na podjęcia pożycia.

Postępowanie może być zawieszone z tego powodu tylko raz. Sąd wznawia je na wniosek jednej ze stron, z tym że nie może to nastąpić wcześniej niż po upływie trzech miesięcy. Jeżeli żaden z małżonków nie zażąda podjęcia postępowania w ciągu roku od zawieszenia, sprawa zostanie umorzona.

Ma to takie skutki jak umorzenie postępowania zawieszonego na zgodny wniosek stron lub z powodu ich niestawiennictwa. Oczywiście, sąd może zawiesić postępowanie także na zgodny wniosek stron.

Sprawa rozwodowa czy o separację może się ponownie znaleźć na wokandzie wskutek wniesienia nowego pozwu rozwodowego.[/ramka]

[srodtytul]Mediacja w każdym stadium sprawy[/srodtytul]

Do mediacji sąd może skierować małżonków w każdym stadium postępowania, także w okresie zawieszenia sprawy, nie tylko z nadzieją na pojednanie, ale także w celu ugodowego załatwienia spornych kwestii.

Chodzi o kwestie dotyczące:

– zaspokojenia potrzeb rodziny,

– alimentów,

– sposobu sprawowania władzy rodzicielskiej,

– ustalenia sposobu i częstotliwości kontaktów z dziećmi,

– spraw majątkowych, o których rozstrzyga sąd w wyroku orzekającym rozwód lub separację, w tym mieszkania i podziału wspólnego majątku.

Mediacja zawsze jest dobrowolna – sąd nie może zmusić małżonków do poddania się jej. Oboje muszą się na nią zgodzić.

Zasadą jest, że to małżonkowie wybierają mediatora. Jeśli tego nie zrobią, sąd skieruje ich do mediatora wskazanego przez rodzinny ośrodek diagnostyczno-konsultacyjny. Może ich skierować też do innego mediatora mającego odpowiednie przygotowanie, działającego przy stowarzyszeniu zajmującym się sprawami rodziny i dzieci, ewentualnie do odpowiednio przygotowanego do tej roli kuratora sądowego.

W zakresie mediacji prowadzonej w związku ze sprawami o rozwód i separację stosuje się odpowiednio ogólne zasady mediacji wskazane w art. 183[sup]1[/sup] – 183[sup]14[/sup] k. p. c., w tym nakaz zachowania bezstronności przez mediatora i obowiązek zachowania przez niego w tajemnicy faktów, o których dowiedział się w związku z prowadzeniem mediacji, chyba że strony zwolnią go z tego obowiązku.

Sąd może upoważnić mediatora do zapoznania się z aktami sprawy tylko wówczas, gdy obie strony się na to godzą. Nie obowiązuje w tych sprawach art. 183[sup]8[/sup] k. p. c. ograniczający możliwość skierowania do mediacji przez sąd tylko do jednego razu.

[srodtytul]Zgoda na rozwód nie wystarczy[/srodtytul]

Sąd nie może w sprawie o rozwód czy separację uniknąć postępowania dowodowego, także gdy druga strona godzi się na rozwód. Musi ustalić okoliczności dotyczące rozkładu pożycia, jak również fakty dotyczące dzieci.

Jeśli drugi małżonek godzi się na rozwód, sąd powinien ustalić, co go skłoniło do takiej zgody. Zaniechanie przez sąd ustalenia tych powodów może być podstawą do uchylenia wyroku orzekającego rozwód.

Sąd ma obowiązek ustalania wszystkich tych okoliczności z urzędu, tj. z własnej inicjatywy. Jeśli jednak dowody, które dopuścił na wniosek stron, dostarczyły wystarczającej wiedzy o przyczynach rozkładu pożycia, jego zupełności i trwałości, a także innych istotnych okolicznościach, np. dotyczących dzieci, może zrezygnować z dodatkowych dowodów.

Jeśli pozwany małżonek nie stawia się bez usprawiedliwienia na rozprawy, sąd może wydać wyrok zaoczny.

Nie może jednak z góry uznać za dowiedzione twierdzeń zawartych w pozwie czy w innych pismach małżonka, który wszczął sprawę. Nie wolno mu zrezygnować z postępowania dowodowego nawet wówczas, gdy pozwany małżonek godzi się na rozwód na warunkach wynikających z pozwu ani gdy przyznaje, że takie czy inne okoliczności dotyczące pożycia małżonków czy ich dzieci podane przez wnoszącego pozew są prawdziwe.

Tak więc w sprawach rozwodowych nie uniknie się zwykle roztrząsania okoliczności, które doprowadziły do rozpadu małżeństwa, także wówczas, gdy oboje małżonkowie chcą rozwodu bez orzekania o winie i zgodnie do niego dążą.

[srodtytul]Gdy nie ma dzieci[/srodtytul]

Możliwe jest jednak ograniczenie całego postępowania dowodowego do jednego dowodu: przesłuchania męża i żony. Jest to dopuszczalne tylko, gdy małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci, a małżonek pozwany godzi się na rozwód na warunkach wskazanych w pozwie.

Taka zgoda daje więc szansę na tzw. kulturalne rozstanie, podobnie jak złożenie zgodnego wniosku, by sąd nie orzekał o winie [b]([link=http://www.rp.pl/artykul/492592.html]patrz tutaj[/link])[/b]. Ale i wtedy, gdy sąd poweźmie wątpliwości, czy istotnie doszło do trwałego i zupełnego rozkładu pożycia, powinien tę kwestię wyjaśnić, sięgając do innych dowodów.

Jeśli małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci, sąd, rozstrzygając o rozwodzie, nie może ograniczyć postępowania dowodowego do przesłuchania małżonków. Art. 56 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nie pozwala bowiem na rozwód mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro małoletnich dzieci.

Sąd musi tę okoliczność możliwie starannie zbadać. To samo dotyczy separacji, z tym że sąd może się ograniczyć do ustalenia, czy rozkład pożycia jest zupełny. Brak trwałości rozkładu pożycia, inaczej niż przy rozwodzie, nie wyłącza orzeczenia separacji.

[srodtytul]Świadkowie[/srodtytul]

Postępowanie dowodowe w sprawach rozwodowych obejmuje przede wszystkim przesłuchanie stron, czyli małżonków, oraz przesłuchanie świadków, ewentualnie dokumenty, np. akt urodzenia pozamałżeńskiego dziecka któregoś z małżonków, zaświadczenia o wysokości zarobków.

Świadków zwykle wskazują strony – mogą to być również członkowie ich rodzin. Jednakże najbliżsi mają prawo odmówić zeznań.

Takie prawo przysługuje: dzieciom i wnukom, rodzicom i dziadkom, rodzeństwu oraz powinowatym w tej samej linii lub stopniu, a więc teściom, synowym, zięciom, a także małżonkom wnuków, szwagierkom i szwagrom, wreszcie dzieciom adoptowanym i rodzicom adopcyjnym.

W sprawach o rozwód i separację istnieje dodatkowo generalny zakaz występowania jako świadków dzieci do lat 13 oraz dzieci i wnuków małżonków, które nie ukończyły lat 17.

[srodtytul]Kto musi zeznawać[/srodtytul]

Wszystkie inne osoby wezwane na świadka muszą zeznawać. Nie mogą więc odmówić zeznań m.in. kuzyni stron.

Mogą jednak odmówić odpowiedzi na zadane pytanie, jeśli zeznanie mogłoby narazić ich lub ich bliskich należących do wymienionego wyżej kręgu osób, mających (ze względu na stopień pokrewieństwa czy powinowactwa) prawo odmowy zeznań w charakterze świadków, na odpowiedzialność karną, hańbę lub dotkliwą i bezpośrednią szkodę majątkową.

Podobnie – jeżeli zeznanie miałoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej (np. lekarskiej, adwokackiej, skarbowej).

Trzeba się liczyć z tym, że za nieusprawiedliwione niestawiennictwo, a także za nieuzasadnioną odmowę zeznań albo złożenia przyrzeczenia zobowiązującego do mówienia prawdy sąd ma prawo wymierzyć świadkowi grzywnę (art. 274 k. p. c.).

W razie ponownego niestawiennictwa skaże go na następną grzywnę. Odmową zeznań jest także uchylanie się od odpowiedzi na zadane pytanie. Wysokość grzywny może wynieść do 5 tys. zł (art. 163 k. p. c.).

Przepisy procedury cywilnej dopuszczają przymusowe sprowadzenie świadka, a nawet aresztowanie go na czas nieprzekraczający tygodnia.

Jeśli któryś z małżonków nie stawi się na rozprawę, na której mają zeznawać świadkowie, i jeżeli jego nieobecność jest usprawiedliwiona, sąd ma obowiązek odroczyć posiedzenie.

[ramka][b]Z orzeczeń sądowych[/b]

-Nieusprawiedliwione niestawiennictwo powoda na posiedzeniu pojednawczym nie uzasadnia zawieszenia postępowania na podstawie art. 428 § 2 k. p. c. [b](postanowienie SA w Łodzi z 28 listopada 1996 r., sygn. I ACz 467/96)[/b]

-Przepis art. 442 k. p. c., stanowiąc, że postępowanie może być ograniczone do przesłuchania stron, jeżeli w toczącej się sprawie o rozwód pozwany uznaje powództwo (zgadza się z żądaniem rozwodu) i małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci, ustanawia jedynie dyrektywę co do postępowania dowodowego.

Natomiast przepis ten nie wprowadza dodatkowej przesłanki rozwodowej w postaci zakazu orzeczenia rozwodu, jeśli w sprawie rozwodowej małżonków mających małoletnie dzieci nie zostaną zgłoszone inne dowody poza dowodem z przesłuchania stron [b](wyrok SA w Łodzi z 13 grudnia 1995 r., sygn. I ACr 557/95)[/b]

-Opisywanie różnych szczegółów życia rodzinnego, zwłaszcza tych intymnych, może wywoływać rozmaite skojarzenia, a nawet niechętne reakcje osób, których te opisy dotyczą. Działanie takie samo w sobie nie może być jednak poczytane jako sprzeczne z zasadami wzajemnego poszanowania małżonków [b](wyrok SA w Białymstoku z 4 marca 2004 r., sygn. ACa 12/97)[/b]

-Jeżeli w procesie o rozwód postępowanie dowodowe, którego zakres współokreśliły wnioski stron, dostarczyło materiału wystarczającego do ustalenia przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego oraz do ustalenia, że rozkład ten jest zupełny i trwały (art. 56 i następne k. r. o.), sąd nie ma obowiązku przeprowadzania z urzędu (czyli z własnej inicjatywy) innych dowodów[b] (wyrok SN z 10 grudnia 1998 r., sygn. I CKN 912/97)[/b][/ramka]

[ramka][b]Skróty:[/b]

k. r. o. – ustawa z 25 lutego 1964 r. – [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=44EA2B2E55A720AC74A63F42983D1796?id=71706]Kodeks rodziny i opiekuńczy [/link](DzU. z 1964 r. nr 9, poz. 59 ze zmianami),

k. p. c. – ustawa z 17 listopada 1964 r. – [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=75427E5227A23128D5F888C912C40076?id=70930]Kodeks postępowania cywilnego[/link] (DzU. z 1964 r. nr 43, poz. 269 ze zmianami)

SN – Sąd Najwyższy

WSA – wojewódzki sąd administracyjny

o.p. – ustawa z 29 sierpnia 1997 r. – [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0D09F12C2831AA93BF6960FCD82353EC?id=176376]Ordynacja podatkowa[/link] (DzU. z 2005 r. nr 8, poz. 60 ze zmianami)[/ramka]

[ramka][b]Zobacz wzory:

[link=http://rzeczpospolita.pl/pliki/prawo/prawodla/pdf/wzor%20pozew%20o%20rozwod.pdf]Pozew o rozwód[/link]

[link=http://rzeczpospolita.pl/pliki/prawo/prawodla/pdf/wzor%20pozew%20bez%20orzekania.pdf]Pozew o rozwód bez orzekania o winie i o podział majątku wspólnego[/link]

[link=http://rzeczpospolita.pl/pliki/prawo/prawodla/pdf/wzor%20pozew%20o%20podzial1.pdf]Wniosek o podział majątku wspólnego i ustalenie nierównych udziałów[/link]

[link=http://rzeczpospolita.pl/pliki/prawo/prawodla/pdf/wzor%20pozew%20o%20podzial.pdf]Wniosek o podział majątku wspólnego[/link]

[link=http://rzeczpospolita.pl/pliki/prawo/prawodla/pdf/wzor%20pozew%20o%20separacje.pdf]Pozew o separację[/link][/b][/ramka]

[ramka][b][link=http://www.rp.pl/temat/492203.html]ZOBACZ CAŁY PORADNIK[/link][/b][/ramka]

Pozwala to na uzyskanie rozwodu np. wówczas, gdy jeden z małżonków przebywa od lat za granicą, nie jest zainteresowany losami małżeństwa i nie sposób go ściągnąć do sądu. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji, gdy nieobecność jest usprawiedliwiona i mąż czy żona prosi o wyznaczenie nowego terminu. Wtedy sąd obowiązany jest rozprawę przerwać i wyznaczyć inny termin posiedzenia.

Można, i to bez potrzeby wycofywania pozwu, zrezygnować z domagania się rozwodu czy separacji, a także wstrzymać na jakiś czas bieg tej sprawy. Dotyczy to tylko małżonka wnoszącego pozew. W razie bowiem jego nieusprawiedliwionego niestawiennictwa na pierwszym posiedzeniu sądu sprawa ulega zawieszeniu.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Zawody prawnicze
Jeden na trzech aplikantów nie zdał egzaminu sędziowskiego. „Zabrakło czasu”
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w płacy minimalnej. Wiemy, co wejdzie w skład wynagrodzenia pracowników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Szef CKE: W tym roku egzamin ósmoklasisty i matura będą łatwiejsze
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce