Młody Zygmunt August otrzymał ją w 1533 roku w prezencie od króla Czech i Węgier z okazji zaręczyn z jego córką Elżbietą.
– Przekazanie do zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu renesansowej zbroi chłopięcej króla Zygmunta Augusta to wydarzenie dla naszego muzeum wyjątkowe i bez precedensu. Zbroja przeznaczona dla ostatniego Jagiellona na tronie polskim, którego – pamiętając o arrasach – możemy określić jako najwybitniejszego mecenasa zamku wawelskiego, jest dla Polaków bezcennym regalium – mówi dr hab. Andrzej Betlej, prof. UJ, dyrektor Zamku.
Istnieją tylko dwa tego typu dzieła z XVI wieku, więc to nowa perła kolekcji zbiorów na Wawelu.
Zbroję wykonał znakomity rzemieślnik z Innsbrucku – Jörg Seusenhofer. Jego dzieła uważane są za szczytowe osiągnięcia płatnerstwa renesansowego. Szczególna sławą cieszy się ozdobiony heraldycznymi orłami, zachowany w Wiedniu, komplet uzbrojenia z 1547 roku, przeznaczony dla arcyksięcia Ferdynanda II.
Z zachowanej korespondencji z płatnerzem wiadomo, że do zbroi Zygmunta Augusta należały też dwa siodła, lecz tylko okucia łęków jednego z nich zachowały do dnia dzisiejszego.