Tysiąc płyt ukazało się w japońskiej serii „Jazz Best Collection 1000", która trafia sukcesywnie do Polski. Japońskie edycje z charakterystyczną opaską na grzbiecie są poszukiwane przez kolekcjonerów, ponieważ są wydawane w krótkich seriach, a poza tym brzmią lepiej niż gdziekolwiek na świecie. Mamy okazję przypomnieć sobie album z muzyką do filmu „Siesta" z 1987 r. Reżyserka Mary Lambert poprosiła o napisanie muzyki Milesa Davisa, ale ten polecił jej swojego bliskiego współpracownika i producenta, basistę Marcusa Millera, z którym właśnie nagrywał album „Tutu". Miller miał Davisowi powiedzieć: „Dobrze, ale jeśli zagrasz na trąbce". Tak powstała muzyka idealnie pasująca do tajemniczej historii kobiety (Ellen Barkin), która budzi się obok lotniska w Madrycie i spostrzega krew na ciele i poszarpanej czerwonej sukience. To historia o miłości, seksie i śmierci, którą trąbka Milesa i klarnet basowy Marcusa Millera opowiadają nie mniej sugestywnie niż obraz. Intryguje ciekawa instrumentacja z elektronicznymi efektami. Szkoda, że film przepadł tuż po premierze, ale znakomita muzyka przetrwała.

Czy instrumenty potrafią śpiewać? Na to pytanie pozytywnie odpowiada nowy album szwedzkiego kontrabasisty i wiolonczelisty Larsa Danielssona. Znamy go dobrze z tria Możdżer Danielsson Fresco, które wydaje w Polsce bestsellerowe albumy. „Liberetto II" to kontynuacja entuzjastycznie przyjętego albumu „Liberetto". Nie zmienia się zwycięskiego zespołu, mówi przysłowie i Danielsson zastosował się do tej zasady. Towarzyszą mu nadal: rewelacyjny pianista z Armenii - Tigran, brytyjski gitarzysta John Paricelli i basista Magnus Öström, z nieistniejącego już tria e.s.t. Zmienił się trębacz. W miejsce Norwega Arve Henriksena przyszedł Mathias Eick, też Norweg, trudno powiedzieć, który ma bardziej nowatorskie podejście do tego instrumentu. Warto zwrócić uwagę na gości. W zamykającej album balladzie „Beautiful Darkness" subtelną wokalizę śpiewa żona Danielssona, czołowa duńska wokalistka Caecilie Norby. Na perkusjonaliach gra i głosu udziela Zohar Fresco. W otwierającym album temacie „Grace" na gitarze gra Dominic Miller, znany ze współpracy ze Stingiem. Największą zaletą albumu „Liberetto II" są łatwo wpadające w ucho kompozycje Larsa Danielssona. Wprowadzą nas w błogi nastrój, pozwolą oderwać się od codziennych trosk. Co ważne, ta muzyka trafi z łatwością do wszystkich miłośników nagrań instrumentalnych. Jazz przyjazny dla ucha? Właśnie tak. Album dostępny na płycie CD, jak i na winylu. Do winylowej wersji nabywca dostaje kod do pobrania plików MP3.

Dzięki udziałowi w gali nagrody Koryfeusza o zespole Chłopcy kontra Basia mogło się dowiedzieć szersza publiczność. Laureaci nagrody Sceny Otwartej Mikołajków Folkowych w Lublinie (2011) zajęli II miejsce w konkursie na XIII Folkowym Festiwalu Polskiego Radia „Nowa Tradycja" (2010). Zauważono ich też w Wielkiej Brytanii, gdzie zwyciężyli w plebiscycie na najlepszy utwór world music „Battle of Bands" zorganizowanym przez wytwórnię World Music Network w 2012 r. Właśnie tam ukazał się ich album „Oj tak!". Recenzent „Guardiana" nie szczędził naszemu zespołowi słów uznania za oryginalną koncepcję połączenia muzyki ludowej z jazzującym akompaniamentem. Elektryzujący głos Basi Derlak zdaje się dominować nad akompaniamentem, choć ten broni się naturalnym brzmieniem akustycznych instrumentów: kontrabasu, perkusji, fujarek i fortepianu. Wirtuozeria basisty Marcina Nenko i perkusisty Tomasza Waldowskiego kontra zalotny wokal Basi Derlak? W tym pojedynku nie ma zwycięzcy. Dodatkową zaletą albumu są nasycone erotyzmem surrealistyczne, zabawne historie w ludowym stylu napisane przez frontwoman. Zaśpiewana a cappella „Kasia" mrozi krew w żyłach tragiczną historią. Mamy wreszcie doskonale zrealizowany i perfekcyjnie wykonany album world music.