Razem z Damianem Piwowarczykiem, poetą i recenzentem literackim, zagłębiamy się w dwa głośne tytuły końca 2024 roku – powieść „Rybie oko” Dominiki Słowik, osadzoną w latach transformacji ustrojowej i późniejszych, oraz „Hałas” Małgorzaty Halber, będący manifestem i esejem sprzeciwiającym się wpływowi techno-kapitalizmu na nasze życie. Czy te książki wnoszą nową jakość do polskiej literatury?
Kim są Dominika Słowik i Małgorzata Halber?
Dominika Słowik zadebiutowała w 2015 roku powieścią „Atlas: Doppelganger”, która przyniosła jej nominację do Nagrody Literackiej Gdynia. W kolejnych latach jej twórczość doceniano jeszcze parokrotnie, a „Zimowla” (2019) zdobyła Paszport „Polityki”. W 2024 roku autorka powraca z „Rybiem okiem” (Wydawnictwo Literackie), powieścią, która jest zarówno kroniką prowincjonalnego życia w Polsce na przełomie millenijnym, jak i opowieścią o dorastaniu dwóch kobiet w czasach transformacji.
Małgorzata Halber zadebiutowała autobiograficznym „Najgorszym człowiekiem na świecie” – książką, która poruszała kwestie uzależnień i zyskała status niemal kultowy, jako obraz wszystkich błędów jakie mogły popełnić dzieciaki z dobrych domów i ich rodzice w latach 90. Teraz Halber powraca z „Hałasem” (Wydawnictwo Cyranka), esejem-manifestem inspirowanym m.in. „Społeczeństwem zmęczenia” Byung-Chul Hana oraz filmami takimi jak „Trainspotting”, „Podziemny krąg” czy „Wszystko wszędzie naraz”.
Czytaj więcej
Używki rozgościły się ostatnio w polskich powieściach. Autorzy opisują nałogi własne lub wyobrażone.