Równie znaną w swoich czasach jest urodzona w podbiałostockiej wsi aktorka kina niemego Nora Ney. – Zasłynęła rolą Józi w filmie „Policmajster Tagiejew" z roku 1929. Po wybuchu wojny została zesłana razem z córką w głąb Rosji. Wróciła do kraju, lecz nie udało jej się powrócić do zawodu aktorskiego. W 1946 roku wyjechała do Stanów Zjednoczonych, do śmierci pojawiała się na ekranie tylko w epizodach – opowiada Szczygieł-Rogowska.
Szlak innej artystki, Reny Ruszczyc, rozpoczyna się pod Teatrem Dramatycznym, tuż po wojnie występowała bowiem na jego deskach. Rena była nie tylko aktorką, ale również poetką. Wymieniając damy białostockiej bohemy nie można pominąć Placydy Bukowskiej. – Niewiele osób o niej słyszało, a przecież to znakomita malarka, żona architekta odbudowującego Białystok. Przed wojną ukończyła Wydział Malarstwa uniwersytetu w Wilnie. Po wojnie projektowała m.in. witraże w stropie kościoła św. Rocha i kompozycje figuralne do kościoła w Dojlidach – opowiada Szczygieł-Rogowska.
Kobiety białostockie to nie tylko artystki i bizneswoman, ale także wybitne postaci świata nauki. Przede wszystkim medycyny. Najlepszym przykładem jest dr Irena Białówna, znakomita pediatra. Po studiach medycznych w Woroneżu i w Warszawie znalazła się w Białymstoku. W czasie kampanii wrześniowej prowadziła punkty opatrunkowe PCK. Opiekowała się dziećmi zagubionymi podczas zawieruchy wojennej. Prowadziła nielegalny zakład opiekuńczy dla maluchów przy szpitalu. Trafiła do obozu koncentracyjnego, gdzie pomagała szczególnie matkom z małymi dziećmi.
– Po wojnie wróciła do Białegostoku. Organizowała opiekę medyczną i szpitalnictwo. Była m.in. dyrektorem Wojewódzkiej Poradni Matki i Dziecka, ordynatorem oddziału dziecięcego w Szpitalu Wojewódzkim. Zorganizowała Państwowy Dom Małych Dzieci, oddziały noworodków i pediatryczne w szpitalach. Dom Dziecka nr 2 (obecnie Wielofunkcyjna Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza) nosi jej imię. Ma w Białymstoku swoją ulicę. Stąd właśnie wyruszy podróż jej szlakiem – wyjaśnia Szczygieł-Rogowska.
Wszystkich chętnych organizatorzy zapraszają w sobotę (1 października) o godz. 13 do Galerii im. Sleńdzińskich przy ul. Legionowej 2. Spacer poprowadzą również Joanna Tomalska, Anna Łuszyńska i Wojciech Bokłago.
Z pochodzenia Niemcy, z wyboru Rosjanie"
Ciekawie zapowiada się też wykład prowadzony przez Jolantę Szczygieł-Rogowską „Krusenstern – z pochodzenia Niemcy, z wyboru Rosjanie". Spotkanie odbędzie się w czwartek (29 września) o godz. 17 w Pałacu Lubomirskich w Dojlidach.