W pierwszym wydaniu miesięcznika pod redakcją Andrzeja Talagi i Jacka Borkowicza główny blok tekstów poświęcony jest Kozakom Dońskim, Kubańskim i Terskim. Grupy te były nie tyle wojskiem, ile w pełni ukształtowanymi wspólnotami etnicznymi różniącymi się od Rosjan obyczajami, świadomością oraz częściowo językiem. Jako „uciekinierów od państwa moskiewskiego" opisuje ich prof. Natalia Wielikaja, badaczka historii i etnografii ludów południa Rosji. Polacy, mimo niedobrych doświadczeń, próbowali nawiązać z nimi przyjazny kontakt, widząc w Kozakach potencjalnych sojuszników w walce o wyzwolenie narodów uciemiężonych przez carskie imperium. Robił to Adam Czartoryski, potem Józef Piłsudski. W tekście „Polska buława nad Wołgą" Dominik Kaźmierski opisuje Bronisława Grąbczewskiego, wojskowego i podróżnika w służbie Mikołaja II, który był atamanem Kozaków Astrachańskich.
W 70. rocznicę klęski pod Stalingradem prof. Antony Beevor opisuje ją jako konsekwencję błędów Hitlera. „Zaślepiony pychą wódz III Rzeszy nie dostrzegł, że odwrót przeciwnika rozciąga Wehrmacht na rozległych terytoriach i coraz bardziej go osłabia" – twierdzi brytyjski historyk w wywiadzie dla „Uważam Rze Historia". Według niego nawet upadek Stalingradu nie oznaczałby niemieckiego zwycięstwa: „Napastnikom brakowało już siły, by przedostać się przez rzekę i kontynuować natarcie".
Ponadto w numerze m.in. rozmowa z prof. Grzegorzem Motyką o Maksymie Borowciu, człowieku, któremu banderowcy ukradli nazwę UPA, oraz artykuł o Wiaczesławie Mienżyńskim, Polaku z pochodzenia i następcy Feliksa Dzierżyńskiego w kierowaniu sowiecką bezpieką.
W numerze
- Upadek państwa Boga
- Zakazane historie Foreign Office