Planiści pracujący nad koncepcją budowy CPK założyli, że przedłużenie środkowego pasa startowego dla samolotów będzie prowadziło nad wsią Guzów m.in. nad wysokim kominem po dawnej cukrowni oraz zabytkowym pałacem, który jest odbudowywany przez Michała Sobańskiego, jednego z liderów środowiska ziemiańskiego.
Mieszkańcy obawiają się zwiększonego poziomu hałasu i drgań, które będą powodowały startujące statki powietrzne. Z kolei dla właściciela zespołu parkowo-pałacowego traci sens inwestycja w którą włożył kilkanaście lat pracy i miliony złotych (w tym z dotacji ministerstwa kultury) ratując unikalny dziewiętnastowieczny zabytek. Michał Sobański widział w przyszłości w odnowionym pałacu centrum konferencyjno - hotelarskie.