19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 07:59 Publikacja: 13.10.2022 20:15
Foto: PAP/LESZEK SZYMAŃSKI
Co można powiedzieć o zatrzymaniu senatora Tomasza Misiaka i prezydenta Konfederacji Lewiatan Macieja Wituckiego?
Nie mogę ocenić tego z punktu widzenia merytorycznego, bo nie wiem, jakie są dowody, i czy są podstawy do postawienia zarzutów. Pamiętajmy, że podstawą do postawienia komuś zarzutu jest dowód, z którego wynika duże prawdopodobieństwo, że dana osoba dopuściła się zarzucanego czynu. Jeżeli takie prawdopodobieństwo istnieje, to zasadą jest, że wzywa się taką osobę do prokuratury lub na komisariat policji. Wyjątkiem od tego jest sytuacja wynikająca z art. 247 kpk, który mówi o tym, że prokurator może zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie danej osoby, ale w ściśle określonych sytuacjach. Są to sytuacje, kiedy zachodzi uzasadniona wątpliwość, że taka osoba nie stawi się sama. Ewentualnie, że będzie ona w jakiś sposób utrudniać postępowanie albo zachodzi realna potrzeba zastosowania środka zapobiegawczego. W mojej ocenie żadna z tych sytuacji nie miała tutaj miejsca. W tej sprawie postępowanie toczy się od wielu lat, z tego co wiadomo, to te osoby zostały wezwane jako świadkowie. Ci ludzie stawiali się wcześniej w prokuraturze, więc nie było niebezpieczeństwa, że teraz się nie stawią. W żaden sposób też nie utrudniali postępowania. Nie pojawiła się również żadna przesłanka mówiąca o tym, żeby zastosować środek zapobiegawczy. Uważam, że doszło do bezprawnego zatrzymania, co jest zwyczajnym nadużyciem władzy. Tym osobom przysługuje zażalenie na taki rodzaj zatrzymania. Jeżeli sąd uzna zatrzymanie za nieuzasadnione, to będzie im przysługiwać odszkodowanie.
W pierwszym w tym roku odcinku podcastu "Pałac Prezydencki" Michał Kolanko rozmawia z Michałem Fedorowiczem, szefem europejskiego kolektywu analitycznego Res Futura. Nie tylko o kampanii prezydenckiej, ale też o jej kontekście i nastrojach społecznych w Polsce na przełomie 2024 i 2025 roku.
Pokoju wokół naszych granic, za którym tak tęsknimy; więcej zrozumienia dla innych, czego tak potrzebujemy...
Grzegorz Gauden – polski dziennikarz prasowy i radiowy, działacz opozycji w okresie PRL, a w latach 2004–2006 redaktor naczelny dziennika „Rzeczpospolita” – otrzymał odznaczenie „Za odwagę intelektualną”, przyznawane od 25 lat przez pismo społeczno-literackie „Ї”.
„Cicha noc, święta noc! Pokój niesie ludziom wszem”. Pokoju potrzeba dziś światu. Pokoju potrzeba nam, Polakom, bo podzieleni jesteśmy różnorakimi konfliktami w rodzinach, w polityce.
Ministerstwo Kultury oraz MSZ nie potwierdzają informacji, które pojawiły się w niemieckich mediach, aby trwały negocjacje na temat zwrotu pakietu dzieł sztuki, w tym manuskryptu średniowiecznej pieśni „Gaude Mater Polonia”.
Dziedzictwo kulturowe, które nie jest doświadczane i dostrzegane przez publiczność czy wykorzystywane w nowych kontekstach, zniknie. AI ma potencjał, by uczynić je bardziej widocznym. Rozmowa z prof. Robertem Erdmannem, specjalistą od wykorzystywania AI w badaniach nad sztuką
PKW wydała złą decyzję, ale uważam, że w imię powstrzymania chaosu należy ją wykonać. Nie możemy z ministra finansów uczynić kontrolera uchwał PKW, ponieważ zrobilibyśmy z niego organ administracji wyborczej, a rząd nie może się mieszać do wyborów.Rozmowa z Jerzym Stępniem, byłym sędzią Trybunału Konstytucyjnego
To preferencje klienta powinny decydować o kierunku strategii i rozwoju marki, a nie inne kwestie – mówi Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe.
Myślę, że w 2024 roku w Warszawie pokazałam, że potrafię skutecznie rywalizować z Rafałem Trzaskowskim i jestem gotowa na kolejną turę na szczeblu krajowym – mówi „Rzeczpospolitej” Magdalena Biejat, kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta.
W przypadku najstarszych władców Izraela, jak Dawid czy Salomon, oraz jeszcze wcześniejszych wydarzeń, jak przejście przez Morze Czerwone i samo wyjście z Egiptu, jesteśmy we mgle - mówi ks. prof. Krzysztof Bardski z UKSW, tłumacz Biblii.
Po obu stronach mamy rzeczy na sumieniu, ale po jednych jeździmy całymi miesiącami, czasem nawet latami, a innym wielkodusznie odpuszczamy, bo są „nasi”, z naszej bańki światopoglądowej, pokoleniowej - mówi Jacek Poniedziałek, aktor, tłumacz.
Jeżeli sędziowie należący do określonych stowarzyszeń przygotowują projekty ustaw, to robią krok w kierunku władzy politycznej. Bo jeżeli angażują się w napisanie projektu ustawy, to naturalną konsekwencją jest później poszukiwanie zwolenników dla proponowanych regulacji. I szuka się ich w Sejmie i Senacie. To nie jest właściwe działanie dla sędziego - mówi Barbara Piwnik, sędzia w stanie spoczynku.
Nie ma w Polsce solidarności pracowniczej i nie jesteśmy uzwiązkowieni. Kasjerka zapłaci wyższą składkę zdrowotną niż zatrudniony w branży IT na jednoosobowej działalności gospodarczej, ale nie przedstawiamy tego w ten sposób. Wiedza ta nie dociera do większości społeczeństwa - mówi dr Janina Petelczyc z SGH, ekspertka ds. zabezpieczenia społecznego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas