PARP planuje wziąć w leasing siedem luksusowych samochodów osobowych. Właśnie ogłosiła na nie przetarg.
– Leasing w przypadku instytucji państwowych stanowi rzadkość, bo nie jest to tani sposób na zdobycie auta – ocenia Michał Kubisa, menedżer odpowiedzialny za najważniejszych klientów w General Motors. – Może jednak mieć ekonomiczne uzasadnienie, jeśli wynajmujący chce rozłożyć koszty na lata.
PARP podlega Ministerstwu Gospodarki. Zatrudnia 400 osób. Zajmuje się przede wszystkim wdrażaniem funduszy unijnych dla przedsiębiorców. Dysponuje ogromnymi środkami. W ubiegłym roku wydała na projekty ok. 1,5 mld zł.
Agencja szuka aut o bardzo wysokim standardzie. Muszą być jednakowe, nieużywane, rocznik 2008. Z oferty wynika, że mają mieć m.in. czujniki deszczu, autoalarm z funkcją monitorowania wnętrza oraz czujnikiem przechyłu, podgrzewane lusterka i tempomat, który ustawia stałą prędkość. Samochody mają być w pełni skomputeryzowane.
Kryteria podane w zamówieniu przetargowym spełniają np. opel vectra, saab 9-5 i audi A6.