Aktualizacja: 03.03.2015 20:01 Publikacja: 03.03.2015 20:01
Powstanie partii Zmiana stało się okazją do rozważań nad znaczeniem środowisk prokremlowskich w Polsce. Przypomnijmy, to nowe ugrupowanie kontestuje politykę zagraniczną III RP, której znakiem rozpoznawczym pozostaje zwrot w kierunku zachodnim, zwieńczony wstąpieniem do NATO i Unii Europejskiej. Tymczasem Zmiana opowiada się – w skrócie rzecz ujmując – za zerwaniem więzi łączących Stary Kontynent z USA i zbliżeniem UE z Rosją.
Formacja pod przewodnictwem byłego posła Samoobrony Mateusza Piskorskiego jest na razie bytem marginalnym, niemniej biorąc pod uwagę właśnie taką jej pozycję na polskiej scenie politycznej, trzeba przyznać, że już zrobiło się o niej głośno. Stało się tak za sprawą przede wszystkim działalności lidera Zmiany. Piskorski bryluje w rosyjskiej anglojęzycznej telewizji Russia Today, która jest tubą kremlowskiej propagandy w skali międzynarodowej. Polityk ten uważa aneksję Krymu za prawomocną (był zresztą obserwatorem „referendum" na półwyspie), a na zjazd założycielski swojej partii zaprosił separatystów z Donbasu.
Zmiana okazuje się więc czarnym charakterem polskiego życia politycznego. Można odnieść wrażenie, że jej przewodniczący – w czasach studenckich wydawca zinów popularyzujących nacjonalizm neopogański – znakomicie się czuje jako bad guy, który zbiera zewsząd cięgi. To w wymiarze wizerunkowym postawa antysystemowa, będąca magnesem i dla skrajnej lewicy, i dla skrajnej prawicy.
Premier Donald Tusk zaznaczył w mediach społecznościowych, że „ani sondaże, ani podpowiedzi rozgorączkowanych komentatorów" nie będą miały wpływu na jego decyzje w sprawach Ukrainy.
Tuż przed wylotem do Paryża na spotkanie europejskich liderów premier Donald Tusk zdecydowanie wykluczył wysłanie polskich wojsk do Ukrainy. Przeciwne temu są również PiS i oczywiście Konfederacja. Z czego to wynika? I czy rzeczywiście chodzi o wybory prezydenckie?
Narodowy przewoźnik został oszukany na lotach do Taszkentu. Potwierdzenia przelewów za rejs okazały się fałszywe i nie sprawdzono, czy środki wpłynęły na konto. W tle polityczna presja na sprowadzanie Uzbeków do Polski, czyli afera wizowa i Collegium Humanum.
Premier Donald Tusk umył ręce, delegując sprawę deregulacji na pana prezesa Rafała Brzoskę. - Ogłosił coś o Bolesławie Chrobrym, błysk fleszy, i teraz, jestem przekonany, zapomni o tym programie na kolejne miesiące - tak były premier Mateusz Morawiecki skomentował sformułowaną podczas prezentacji gospodarczego programu rządu prośbę Donalda Tuska, by to prezes InPostu przygotował pakiet deregulacyjny.
Biblioteka Narodowa otrzymała egzemplarz polskiego kalendarza na rok 1536 autorstwa profesora Akademii Krakowskiej Michała z Wiślicy. Dar przekazała Krystyna Piórkowska, badaczka zbrodni katyńskiej.
„Jak ocenia Pani/Pan podjęcie przez administrację Donalda Trumpa rozmów z Rosją?” - takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Mark Rutte mówi, że od 2022 roku wydatki na obronność europejskich krajów NATO i Kanady wzrosły o 700 mld euro, ale - jak zaznaczył - to nie wystarczy.
Prezydent Rosji Władimir Putin polecił swojemu gabinetowi przygotowanie się na powrót zachodnich firm na rosyjski rynek. Jak zaznaczył, krajowi producenci mają posiadać nad nimi „pewne korzyści” w ramach odwetu za sankcje.
Krystyna Piórkowska przekazała do Zamku Królewskiego na Wawelu w Krakowie ponad półmetrowy srebrny puchar, który wylicytowała na aukcji w paryskim domu Christie’s.
Poseł Konfederacji Ryszard Wilk, który z powodu "niedyspozycji" został wyproszony z sali obrad Sejmu, złożył oświadczenie. Przeprasza i zapowiada podjęcie leczenia. Mimo to Konfederacja zdecydowała o bezterminowym zawieszeniu członkostwa Wilka w Klubie.
W zabytkowym budynku dawnego banku w Krakowie powstanie luksusowy hotel. Do Polski wkracza kolejna luksusowa marka hotelowa o dobrze znanej w naszym kraju nazwie – to JW Marriott.
Unia Europejska musi wydawać na inwestycje w obronność ok. 250 mld euro rocznie (ok. biliona złotych) rocznie, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo bez oglądania się na USA - wynika z raportu, którego wyniki opublikowano w piątek.
Jeśli poseł Edward Siarka zostanie ukarany przez Prezydium Sejmu, to będzie to kolejny przejaw represji wobec opozycji - powiedział w rozmowie z tvn24.pl poseł PiS Łukasz Kmita.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas