Samolot zastąpi rakietę

Skylon, kosmiczny pojazd bezzałogowy, może zastąpić francuskie rakiety Ariane i wyruszyć z satelitami na orbitę już za dziesięć lat

Publikacja: 21.02.2009 00:41

Skylon będzie mógł dostarczać na orbitę 12 ton ładunku

Skylon będzie mógł dostarczać na orbitę 12 ton ładunku

Foto: REACTIONENGINES

Projekt brytyjskiej firmy Reaction Engines Limited został wsparty sumą miliona euro pochodzącą z budżetu Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Ponad 80-metrowej długości, startujący z tradycyjnego pasa startowego, samolot będzie mógł dostarczyć na orbitę 12 ton ładunku i wrócić, lądując na tym samym pasie startowym, z którego wyruszył. Pieniądze z ESA mają umożliwić opracowanie podstawowej technologii napędu pojazdu z nowatorskimi silnikami.

– Start tradycyjnej rakiety na orbitę to koszt co najmniej 100 mln dolarów. Święty Graal do obniżenia tych gigantycznych kosztów to znalezienie sposobu na start ze zwykłego lotniska, dostarczenie satelity na orbitę i bezpieczny powrót – powiedział Alan Bond, menedżer z firmy Reaction Engines.

Rozwiązaniem ma być technologia o nazwie Sabre, która polega m.in na zastosowaniu silników działających jak odrzutowe i rakietowe. Tlen czerpany będzie z powietrza, a gdy będzie go coraz mniej, silnik będzie korzystać z utleniacza. Problemem przy dużej prędkości w atmosferze jest temperatura: gazy wpadające do silnika rozgrzewają się do ponad 1000 st. C. Konieczne będzie schłodzenie gazów atmosferycznych, zanim dostaną się do wnętrza silnika.

Reaction Engines chce ten problem rozwiązać, stosując wyrafinowany wlot z systemem chłodzenia. Urządzenie ma być tak skuteczne, że w ciągu 1/100 sekundy obniży temperaturę wpadających do silnika gazów do minus 130 st. C. Dzięki pieniądzom z ESA firma Reaction Engines zbuduje pierwszy testowy silnik z nowym systemem chłodzenia wlotu w swoich zakładach w Culham.

Europa dysponuje skuteczną technologią transportu satelitów na orbitę w postaci rakiet Ariane. Problem w tym, że to drogi sposób.

Dzisiaj cena katalogowa wysłania rakiety Ariane 5 na orbitę wynosi 160 mln euro. Chcąc sprostać rosnącej konkurencji, zwłaszcza teraz w obliczu recesji w gospodarce, Europa musi znaleźć tańszy sposób wysyłki sprzętu na orbitę. Radykalne cięcie kosztów wymaga zupełnie nowych systemów. To zadanie zjednoczyło europejskie firmy pracujące na rzecz podboju kosmosu. Dlatego problemy konstrukcji Skylona pomogą rozwiązać EADS Atrium, Niemiecka Agencja kosmiczna i Uniwersytet w Bristolu. Firmy obliczyły, że koszt jednego startu Skylona wyniesie 10 mln dolarów.

– Rozglądamy się za technologiami, które pozwolą znacząco obniżyć koszty orbitalnego transportu – powiedział BBC News minister nauki Zjednoczonego Królestwa lord Drayson.

[i]—bbc[/i]

[ramka][b]www[/b]

Więcej na temat kosmicznego samolotu

[link=http://www.reactionengines.co.uk]www.reactionengines.co.uk[/link][/ramka]

Projekt brytyjskiej firmy Reaction Engines Limited został wsparty sumą miliona euro pochodzącą z budżetu Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Ponad 80-metrowej długości, startujący z tradycyjnego pasa startowego, samolot będzie mógł dostarczyć na orbitę 12 ton ładunku i wrócić, lądując na tym samym pasie startowym, z którego wyruszył. Pieniądze z ESA mają umożliwić opracowanie podstawowej technologii napędu pojazdu z nowatorskimi silnikami.

– Start tradycyjnej rakiety na orbitę to koszt co najmniej 100 mln dolarów. Święty Graal do obniżenia tych gigantycznych kosztów to znalezienie sposobu na start ze zwykłego lotniska, dostarczenie satelity na orbitę i bezpieczny powrót – powiedział Alan Bond, menedżer z firmy Reaction Engines.

Kosmos
SpaceX ostrzega: Nie należy dotykać szczątków rakiety kosmicznej
Kosmos
Kolejny tajemniczy obiekt znaleziony na terytorium Polski. „Zbiornik Falcona 9”
Kosmos
Jak duże jest zagrożenie, że asteroida 2024 YR4 uderzy w Ziemię?
Kosmos
Tajemniczy obiekt spadł na terytorium Polski. Ma związek z rozbłyskami na niebie?
Kosmos
Tajemnicze rozbłyski nad Polską. Jest komentarz szefa MON