Partnerem relacji jest Grupa Lotos
Dlaczego właśnie teraz przypada optymalny moment na fuzję PKN Orlen i Grupy LOTOS? Budowa nowoczesnej energetyki a polska gospodarka – dlaczego krajową energetykę powinni zmieniać przede wszystkim mocni polscy gracze? Czy nowy koncern będzie skutecznie konkurował z największymi europejskimi graczami? To tylko niektóre z zagadnień, o jakich dyskutowali uczestnicy panelu „Fuzja Orlen–LOTOS: nowy koncern multienergetyczny w kontekście wyzwań rynku" podczas tegorocznego Kongresu 590.
Mowa była też o potencjale nowego podmiotu jako inwestora – i to nie tylko w Polsce. Jego powstanie, zdaniem inicjatorów projektu, to odpowiedź na trendy budowy zintegrowanych łańcuchów wartości: wspólne portfolio produktowe i większe możliwości finansowe umożliwią realizację dużych, wielomiliardowych projektów inwestycyjnych korzystnych dla polskiej gospodarki, a optymalizacja zakupów i wspólnych działań logistycznych przyczyni się do wygenerowania znacznych oszczędności.
Rafinerie pod presją
– Pandemia stała się katalizatorem zmian w wielu branżach, w szczególności w branży oil&gas, jeśli chodzi o poziom konkurencyjności na rynku. Zresztą już od dekady widzimy wzmożoną presję konkurencyjną na rafinerie europejskie. Gaz łupkowy spowodował spadek cen ropy, kraje producenckie zaczęły więc wydłużać łańcuchy wartości, wchodząc mocniej w rafinację i sprzedaż gotowych produktów, a nie surowca – powiedział Jacek Ciborski, ekspert w obszarze dyrektora wykonawczego ds. inwestycji kapitałowych PKN Orlen.
Przypomniał, że w ostatniej dekadzie z powodu presji konkurencyjnej z innych rynków zamkniętych zostało ponad 30 rafinerii europejskich.– Ostatni rok przyniósł zamknięcie kolejnych kilku. Są to często rafinerie słabsze, niezintegrowane, o niższym poziomie przerobu ropy naftowej na produkty wysokomarżowe, często zlokalizowane na rynkach przy morzu, gdzie presja konkurencyjna ze strony innych globalnych graczy jest jeszcze wyższa – podkreślił Jacek Ciborski.