Obietnice Trumpa się nie spełnią. Zakończenie wojny na Ukrainie potrwa miesiące, a nawet dłużej

Doradcy prezydenta-elekta Donalda Trumpa jego obietnice zakończenia wojny "w jeden dzień" nazywają "połączeniem kampanii wyborczej i braku zrozumienia nierozwiązywalności konfliktu".

Publikacja: 15.01.2025 17:48

Spotkanie Trumpa i Zełenskiego w Trump Tower w Nowym Jorku, wrzesień 2024

Spotkanie Trumpa i Zełenskiego w Trump Tower w Nowym Jorku, wrzesień 2024

Foto: Reuters, Shannon Stapleton

amk

W okresie poprzedzającym zwycięstwo w wyborach 5 listopada Trump dziesiątki razy deklarował, że zawrze porozumienie między Ukrainą a Rosją już pierwszego dnia urzędowania, jeśli nie wcześniej. Jednak pod koniec października dokonał zmiany w swojej retoryce i zaczął mówić, że może zakończyć wojnę „bardzo szybko”.

Od czasu wyborów Trump wycofuje się ze swojej zapowiedzi, często mówiąc po prostu, że „rozwiąże” konflikt, nie podając terminu. Przyznał też, że zakończenie wojny na Ukrainie będzie trudniejsze niż osiągnięcie zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Czytaj więcej

Donald Trump planuje spotkanie z Władimirem Putinem. „To okropny bałagan”

Rosja wysyła rozbieżne sygnały

Niespełnialnym obietnicom Trumpa towarzyszą zmienne sygnały wysyłane przez Kreml. Z jednej strony deklaruje otwartość na bezpośrednie rozmowy z Trumpem, sygnalizuje, że negocjacje pokojowe mogą się odbyć tylko między Rosją i USA, bez udziału innych państw Zachodu, z drugiej - odrzuca niektóre pomysły wysunięte przez doradców Trumpa jako niewykonalne.

John Herbst, były ambasador USA na Ukrainie, który obecnie pracuje w think tanku Atlantic Council w Waszyngtonie, zauważa, że ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Nebenzya na początku tego miesiąca, który stycznia powiedział, że plany pokojowe przedstawione przez doradców Trumpa „nie są niczym interesującym”.

Doradcy Trumpa w zderzeniu z obietnicami prezydenta elekta

Zarysy potencjalnego planu pokojowego są wciąż opracowywane, ale doradcy Donalda Trumpa generalnie zgadzają się na wykluczenie możliwości członkostwa Ukrainy w NATO  w przewidywalnej przyszłości  i zamrożenie obecnych linii frontu.

Czytaj więcej

Trump strzela sobie w stopę. Tak może wyglądać jego pierwsza rozmowa z Putinem

Większość wysoko postawionych doradców Trumpa popiera również udzielenie Ukrainie materialnej gwarancji bezpieczeństwa, takiej jak utworzenie strefy zdemilitaryzowanej monitorowanej przez wojska europejskie.

Doradcy prezydenta elekta Donalda Trumpa przyznają jednak, że zakończenie wojny na Ukrainie zajmie miesiące, a nawet dłużej, co jest wyraźną weryfikacją kampanijnych obietnic powracającego do Białego Domu polityka. Obietnice te określają wprost jako połączenie kampanii wyborczej i braku zrozumienia nierozwiązywalności konfliktu oraz czasu potrzebnego na obsadzenie nowej administracji.

Wysłannik Trumpa ds. Rosji i Ukrainy podziela sceptycyzm doradców

Oceny te pokrywają się z uwagami nowego wysłannika Trumpa ds. Rosji i Ukrainy, emerytowanego generała porucznika Keitha Kellogga, który powiedział w wywiadzie dla Fox News, że chciałby doprowadzić do „rozwiązania” wojny w ciągu 100 dni, znacznie dłużej niż pierwotny harmonogram prezydenta-elekta.

Jednak zdaniem Johna Herbsta, nawet wydłużony termin Kellogga jest „zdecydowanie zbyt  optymistyczny”.

Kellogg, wysłannik Trumpa na Ukrainę, przełożył swoją wizytę w Kijowie, planowaną na okres jeszcze przed inauguracją 20 stycznia. Wbrew zapowiedziom także Trump nie spotka się z Putinem przed inauguracją.

- Nie sądzę, żeby było stosowne, abym spotkał się z Putinem przed 20., czego nienawidzę, ponieważ każdego dnia ludzie są zabijani – wielu, wielu młodych ludzi – powiedział Trump na ubiegłotygodniowej  konferencji prasowej.

W okresie poprzedzającym zwycięstwo w wyborach 5 listopada Trump dziesiątki razy deklarował, że zawrze porozumienie między Ukrainą a Rosją już pierwszego dnia urzędowania, jeśli nie wcześniej. Jednak pod koniec października dokonał zmiany w swojej retoryce i zaczął mówić, że może zakończyć wojnę „bardzo szybko”.

Od czasu wyborów Trump wycofuje się ze swojej zapowiedzi, często mówiąc po prostu, że „rozwiąże” konflikt, nie podając terminu. Przyznał też, że zakończenie wojny na Ukrainie będzie trudniejsze niż osiągnięcie zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Doradca Putina: Niewykluczone, że w 2025 Ukraina przestanie istnieć
Konflikty zbrojne
Czy proizraelski Donald Trump doprowadzi do porażki Izraela?
Konflikty zbrojne
Korea Południowa chce repatriować północnokoreańskich żołnierzy schwytanych na Ukrainie
Konflikty zbrojne
Rosja ponownie nie uchroniła się przed ukraińskimi dronami. Zaatakowano kilka regionów
Konflikty zbrojne
Trump chyba jednak nie porzuci Ukrainy